Minimalna porażka Gwardii po serii rzutów karnych w Gdańsku
Gdyby nie słabsza pierwsza połowa i brak koncentracji w ostatniej minucie meczu to piłkarze ręczni Gwardii Opole mogli pokusić się o zwycięstwo w Gdańsku. Niestety ostatecznie ulegli po serii rzutów karnych 3:4 Wybrzeżu. W regulaminowym czasie gry był remis 27:27.
Podopieczni Bartosza Jureckiego “przespali” nieco pierwszą połowę meczu mimo, że zaczęli odprowadzenia 1:0 po rzucie Antoniego Łangowskiego w 3. minucie spotkania. Gospodarze wykorzystywali grę w przewadze i w 9. minucie wyszli na prowadzenie 4:2, które przerwy powiększyli do czterech trafień prowadząc 15:11.
W drugiej połowie spotkania gra opolan mogła się dużo bardziej podobać. Wyprowadzali więcej akcji ale na przeszkodzie często stawał bramkarz gospodarzy. W 44 minucie nadal Gwardia miała 4 bramki do odrobienia. Było 19:15 dla Wybrzeża. 5 minut później na tablicy wyników pojawił się remis 20:20 do czego w dużej mierze przyczyniał bramkarz Jakub Ałaj. Opolanie “poszli za ciosem” i na 4 minuty przed końcem meczu wyszli na prowadzenie 25:23. Niestety nie potrafili “utrzymać wyniku” i spotkanie zakończyło się remisem 27:27. Rzuty karne tym razem rozstrzygnęły się na korzyść Wybrzeża, które wygrało je 4:3. Najwięcej bramek dla Gwardii zdobył Mateusz Wojdan 9.
Już w najbliższą środę /2.10/ kibiców czekają emocje w Opolu. Gwardia podejmie na własnym parkiecie ekipę z Kielc. Początek spotkania o godzinie 20:00.