Siedmiu gwardzistów grało w kadrach Polski
W koszulkach z orzełkiem na piersi występowali oni w drugiej reprezentacji seniorów oraz kadrze narodowej juniorów.
Marcin Sagan
Po zakończeniu tegorocznych zmagań w PGNiG Superlidze trenerzy kadr narodowych wezwali szczypiornistów na zgrupowania we Władysławowie. Z pierwszą kadrą Polski ćwiczył rozgrywający Maciej Zarzycki, z kadrą B: bramkarz Mateusz Zembrzycki, kołowy Jan Klimków, skrzydłowy Michał Milewski i rozgrywający Wiktor Kawka. Z kolei z kadrą juniorów trenowali: skrzydłowy Filip Stefani oraz rozgrywający Szymon Działakiewicz i Dariusz Skraburski. Kadra B oraz juniorzy rozegrali też dwa mecze towarzyskie.
Druga reprezentacja Polski prowadzona przez trenera Michała Skórskiego spotkała się we Władysławowie w towarzyskich starciach z czołową drużyną Afryki – Algierią. W pierwszym meczu Polacy wygrali 33-26, a w drugim przegrali 23-30. W obu tych spotkaniach grali wszyscy czterej zawodnicy Gwardii. W pierwszym starciu Klimków zdobył pięć goli, Kawka trzy, a Milewski dwa. W drugim Milewski do siatki rywali trafił trzy razy, Kawka raz, a Klimków nie zdołał zdobyć żadnej bramki. Zembrzycki, który w PGNiG Superlidze zdobył cztery gole rzutami przez całe boisko do pustej bramki, tym razem nie dokonał tego wyczynu.
Z kolei juniorzy prowadzeni przez trenera Bartlomieja Jaszkę polecieli na dwa mecze towarzyskie do Bukaresztu, gdzie spotkali się z rówieśnikami z Rumunii. W pierwszym meczu padł remis 26-26, a w drugim minimalnie lepsi byli biało-czerwoni wygrywając 28-27. W pierwszym spotkaniu Działakiewicz zdobył cztery bramki, Stefani dwie, a Skraburski jedną. W zwycięskim meczu Działakiewicz rzucił dwa gole, a jego koledzy nie zdołali wpisać się na listę strzelców.
Z piłką w niebieskiej koszulce kołowy Gwardii i drugiej reprezentacji Polski – Jan Klimków. Fot. Mariusz Matkowski.