Szczypiorniści Gwardii pozytywnie zaliczyli sprawdziany przed meczami oficjalnymi

Opolanie rozegrali dwa mecze kontrolne w Piotrkowie i oba rozstrzygneli na swoją korzyść. Teraz już czas na spotkania o stawkę.

Marcin Sagan

W minioną środę gwardziści pokonali na wyjeździe wicelidera czeskiej ekstraklasy – Banik Karwina 31-30. Z kolei w Piotrkowie za rywali mieli: miejscowego Piotrkowianina, z którym rywalizują w PGNiG Superlidze oraz szósty aktualnie zespół czeskiej ekstraklasy – Hazenę Nove Veseli.

Oba te mecze nasi gracze rozstrzygnęli na swoją korzyść. Z Piotrkowianinem wygrali bardzo pewnie 33-21 już do przerwy wysoko prowadząc 18-12. Z bardzo dobrej strony pokazał się w tym spotkaniu Wiktor Kawka, który zdobył cztery pierwsze bramki dla Gwardii, a łącznie rzucił ich osiem. Skuteczny był także Michał Lemaniak (siedem goli), a pięć trafień na swoje konto zaliczył Szymon Działakiewicz. Z kolei mecz z Hazeną Nove Veseli nasza drużyna wygrała 31-29.

Sparingi napawają optymizmem. Wydaje się, że podopieczni trenera Rafała Kuptela dobrze przepracowali trwającą od połowy grudnia przerwę w rozgrywkach. Tuż przed nią Gwardia miała zły czas. Doznała pięciu porażek z rzędu, co położyło się delikatnym cieniem na znakomitym 2019 roku. Sportowa złość sprawia, że po przerwie nasi szczypiorniści chcą wrócić na dobre tory.

Już w najbliższy piątek 24 stycznia zagrają pierwszy mecz o stawkę. W meczu 1/16 finału Pucharu Polski zmierzą się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Pięć dni później w środę 29 stycznia w meczu ligowym podejmą w Stegu Arenie ekipę MKS-u Kalisz.

W meczach z Piotrkowianinem i Hazeną w opolskiej druzynie wystąpił 19-letni Maciej Fabianowicz. To lewoskrzydłowy, który został nowym graczem Gwardii. Ten zawodnik jest wychowankiem Wisły Płock. Grał w tym klubie w rezerwach w I lidze, a w minionym sezonie był w drużynie, która zdobyła tytuł mistrza Polski. W tym sezonie występował w I-ligowej Warmii Olsztyn i w 10 meczach w jej barwach zdobył 30 goli.

Jego sprowadzenie ma związek z kłopotami na prawym skrzydle. Na początku sezonu poważnej kontuzji kolana doznał Michał Scisłowicz i do końca rozgrywek na parkiet nie wyjdzie. Z kolei Karol Siwak narzeka na bóle pleców i na razie nie wiadomo dokładnie co mu jest. W sparingach nie grał i nie wiadomo kiedy będzie do dyspozycji trenera Kuptela. W tej sytuacji zdolny do gry był tylko Michał Milewski, a jeden zawodnik w kadrze grający na danej pozycji to zdecydowanie za mało. Tym bardziej, że Gwardię oprócz meczów w Pucharze Polski oraz w lidze, w lutym i marcu czeka sześć spotkań w fazie grupowej Pucharu EHF. Stąd też decyzja o zakontraktowaniu Fabianowicza.

Na zdjęciu zawodnicy opolskiego zespołu (od lewej): Wiktor Kawka, Jędrzej Zieniewicz (nr 17) i Maciej Zarzycki. Fot. Mariusz Matkowski. 

 

 

 

Najnowsze artykuły