Tak trzeba grać! – Efektowna wygrana Gwardii Opole z MKS-em Kalisz 30:17
Corotop Gwardia Opole po reprezentacyjnej przerwie powróciła na ligowe parkiety w najlepszym z możliwych stylu. Młody zespół Bartosza Jureckiego rozgromił Energę MKS Kalisz Rafała Kuptela 30:17 prowadząc już do przerwy 16:7. Po za pierwszymi pięcioma minutami gdzie na tablicy widniał wynik 2:2 a oba teamy popełniły po trzy błędy z rzędu w swoich akcjach pozostały czas gry należał zdecydowanie do gwardzistów. Gdy w 6 minucie Admir Pelidija wyprowadził nasz zespół na prowadzenie 3:2 rywale przestali skutecznie odpowiadać i przewaga gospodarzy zaczęła rosnąć. Wspomniany Pelidija rzucił celnie po raz kolejny i zrobiło się 11:6 a dwa ostatnie trafienia do przerwy były dziełem Mateusza Wojdana z rzutu karnego i Piotra Jędraszczyka. Do przerwy zatem pewne prowadzenie 16:7. Po przerwie znakomicie spisywał się Oliwier Kamiński, którego trafienia z dystansu leciały do bramki rywala niczym torpedy. W 38 minucie Janusz Wandzel dał Gwardii 10-cio bramkowe prowadzenie 20:10, które w końcówce meczu wzrosło do 13-tu trafień. Ostatnią bramkę dla naszej ekipy zdobył kapitan gwardzistów Michał Milewski i mecz zakończył się pewną wygraną “trójkolorowych” 30:17.
Osobny rozdział trzeba poświęcić naszym bramkarzom. Mecz opolanom “zrobił” Jakub Ałaj, który wybronił co najmniej 15 rzutów rywali a w końcówce znakomicie spisywał się też Mateusz Lellek, który również rzadko dawał się zaskakiwać rywalom.
Poniżej na filmiku ostatnia akcja, podziękowania i “cieszynka” gwardzistów. Warto zobaczyć.