Thriller Gwardii z happy endem na początek sezonu w Opolu [wideo]

Kto jak kto, ale KPR Gwardia Opole potrafi zafundować swoim fanom potężną dawkę emocji. Dziś po drugiej serii rzutów karnych pokonała Azoty Puławy 8:7 w drugiej serii spotkań Orlen Superligi piłkarzy ręcznych. W regulaminowym czasie gry był remis 34:34. Do przerwy prowadzili goście 17:16.

Na słowa uznania za ambitną walkę zasługuje cała młoda drużyna trenera Bartosza Jureckiego ale w sposób szczególny bramkarz Jakub Ałaj, który obronił wiele akcji rywali i ostatni rzuty decydujący rzut karny. Znakomicie spisywał się także kapitan opolan Mateusz Wojdan, który zdobył 8 bramek i obchodzący dziś swoje 21. urodziny Fabian Sosna, który zaliczył 5 trafień a po meczu kibice odśpiewali mu “sto lat”. Zobaczcie ostatni rzut karny, “sto lat dla Fabiana” i radość naszego zespołu.

Do tradycji ostatnich lat należą mecze w klimacie filmowego thrillera z udziałem Gwardii i Azotów. Tak było i tym razem. Od początku mecz był niezwykle wyrównany. 3:1 dla opolan, za chwilę remis 3:3 i prowadzenie puławian 7:4.  Gwardia nie potrafiła znaleźć recepty na świetnie dysponowanego bramkarza gości Wojciecha Boruckiego i od remisu 12:12 goście “odjechali na 17:14. Na szczęście dwie kolejne bramki zdobył jubilat Sosna i do przerwy goście prowadzili tylko jednym trafieniem 17:16.

I choć to goście zaczęli drugą połowę od trafienia Keliana Janikowskiego (18:16) to w 32. minucie Piotr Jędraszczyk doprowadził do remisu 18:18 a 10 minut później Gwardia prowadziła już 25:21 po rzucie karnym wykonanym przez Oliwiera Kamińskiego. Radość nie trwała jednak długo bowiem faworyzowani goście doprowadzili do remisu 26:26 po rzucie byłego gwardzisty Macieja Zarzyckiego i chwilę wyszli na prowadzenie 27:26. Od tego momentu kibicie oglądali zaciętą rywalizację o każdą piłkę i akcje “bramka za bramkę”.

Na 5 minut przed końcem meczu wydawało się, że szala przechyla się na stronę gości, którzy wyszli na prowadzenie 31:29, ale ambitnie grający opolanie wyrównali na 31:31 i za chwilę na 33:33. W euforię kibiców wprowadził Andrzej Widomski rzucając z dystansu i wyprowadzając nasz zespół na prowadzenie 34:33. Dramaturgia sięgnęła zenitu. Goście wyrównali a na 10 sekund przed końcem meczu ich bramkarz obronił rzut karny wykonywany przez Piotra Zawadzkiego. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były zatem rzuty karne.

Gwardia przegrywała w nich już 1:3, ale znów dał o sobie znać Ałaj broniąc rzut Zarzyckiego i w drugiej serii Antolaka i Gwardia mogła cieszyć się z pierwszej wygranej przed własną widownią i drugiej w sezonie (w pierwszej kolejce spotkań pokonała we Wrocławiu Śląsk 22:20.

 

Najwięcej bramek dla Gwardii zdobyli: Mateusz Wojdan 8, Fabian Sosna 5, Daniel Jendryca i Oliwer Kamiński po 4 oraz Piotr Jędraszczyk i Andrzej Widomski po 3.

Kolejny mecz Gwardia rozegra w Piotrkowie Trybunalskim /15.09./ a 21 września podejmie w Opolu Zagłębie Lubin.

 

Donat Przybylski

Dziennikarz z ponad 25-letnim stażem, pracował w Radiu Opole, pełnił m.in. funkcję szefa działu sportowego i redaktora naczelnego radia. W Czasie na Opole zajmuje się głównie tematami kulturalnymi, sportowymi i historycznymi.

Najnowsze artykuły