UNI słabsze we Wrocławiu od Volley’a
Po pewnym zwycięstwie z Sokołem Mogilno opolanki jechały do Wrocławia w roli faworytek na mecz z tamtejszym Volley’em. Tymczasem sprawdziło się siatkarskie porzekadło: „Nie wygrywasz 3:0 przegrywasz 2:3”. Niestety tym razem dotyczyło ono podopiecznych Nicoli Vettoriego, które traciły kontrolę i animusz nad moczem z seta na set.
Pierwsze dwa a zwłaszcza druga partia mogły się bardzo podobać fanom naszych siatkarek. Zwyciężały 25:22 i 25:18. Mecz zaczął się od prowadzenia UNI 7:2 i 9:3 i mimo, że gospodynie ambitnie goniły wynik i doprowadziły do stanu 21:22 to ostatnie słowo należało do przyjezdnych. W drugiej partii było jeszcze lepiej. W środkowej fazie seta „wilczyce” wypracowały sobie przewagę 18:13 i nie oddały jej do końca tej części gry.
Niestety od seta trzeciego obraz spotkania się odmienił. W końcówkach setów lepsze były wrocławianki, który wygrały dwa razy po 25:21 i doprowadziły do remisu 2:2. W tie breaku zaskoczone opolanki przegrywały już 2:8. Po asie serwisowym Natalii Kecher doprowadziły co prawda do stanu 11:12 ale seta przegrały 13:15 i cały mecz 2:3.
Teraz nasz zespół czeka przerwa w rozgrywkach do 15 grudnia.