Damian Grabowski wyzwany na pojedynek w KSW
Reprezentujący od lat Opole na arenie międzynarodowej Damian Grabowski po raz ostatni stoczył walkę w maju 2019 roku. Od tego czasu ciągle pozostaje w treningu, jednak nie stoczył żadnej walki. Teraz ta sytuacja może się nieco zmienić.
Piotr Jankowski
Podczas gali KSW 54 inny zawodnik wagi ciężkiej, Michał Kita pewnie zwyciężył byłego pretendenta do pasa Michała Andryszaka. Po walce w mocnych słowach wyzwał do walki właśnie opolskiego zawodnika oraz Karola Bedorfa. – Mam teraz uśmiech na twarzy, bo zastanawiam się jaką wymówkę będą mieli teraz Bedorf i Grabowski – powiedział Kita.
Zarówno Bedorf, jak i Grabowski w przeszłości pokonywali przed czasem Michała Kitę. Ten pierwszy dokonał tego w 2015 roku, natomiast „Polski Pitbull” pięć lat w częściej w walce o bycie numerem 1 kategorii ciężkiej w Polsce. – Chce mi się z tego śmiać. Ja już mam 40 lat, on też, a mówi tak, jakby miał 23 lata i chciał dostać walkę wieczoru. Ja się z tego śmieje, ale zapewne do tej walki dojdzie. Ciszę się, że jestem w KSW, bo jak walczyć z kimś takim jak on, to tylko na dużej gali – mówił przed rokiem Damian Grabowski w odpowiedzi na inne słowa Kity.
Co ciekawe, opolski zawodnik mógł zawalczyć na sierpniowej gali KSW. Jego rywalem miał być Michał Włodarek, z którym „Polski Pitbull” wielokrotnie trenował w poznańskim klubie Czerwony Smok. – Zaproponowaliśmy mu walkę na jedną z najbliższych gal, ale nie przyjął propozycji. Wiadomo, że w obecnej sytuacji skupiamy się na polskich zawodnikach i na tym będziemy budować galę. Damian stwierdził, że w tej sytuacji walka z takim zawodnikiem niewiele mu daje i woli poczekać na duże hale i zagraniczne nazwiska – mówił niedawno Wojsław Rysiewski, dyrektor sportowy KSW.
Przypomnijmy, że Grabowski w sierpniu 2019 roku miał zawalczyć o pas Konfrontacji Sztuk Walki, jednak ze starcia w Londynie wyeliminowała go kontuzja.
Na zdjęciu Damian Grabowski podczas oficjalnego ważenia przed walką z Karolem Bedorfem. Fot. Materiały prasowe KSW