Singlowa „życiówka” młodego tenisisty z Opola
Coraz większe sukcesy odnosi 16-letni tenisista z Opola, Jan Chłodnicki. Niedawno informowaliśmy o jego tytule deblowego Mistrza Polski do lat 18, tymczasem opolanin rozegrał znakomity turniej singlowy w dalekich Indiach.
W stolicy stanu Bengal Zachodni Kalkucie, młody reprezentant KS Górnik Bytom mimo że grał ze starszymi od siebie i nie był rozstawiony, okazał się „czarnym koniem” turnieju, dochodząc do finału. Co więcej, każdy z jego rywali zajmował wyższe od Janka miejsce w rankingu ITF Juniors. W pierwszym pojedynku tenisista z Opola pokonał Hindusa Arnava Paparkara (113. ITF, nr 8) 6:2, 6:2. Kolejne pojedynki w drodze do finału były już trudniejsze, ale świetnie czujący się na twardej nawierzchni Chłodnicki sprawiał kolejne niespodzianki. W drugiej rundzie wyeliminował Francuza Aarona Gabeta (132. ITF) 6:3, 6:4, a w ćwierćfinale Meksykanina Oswaldo Alejandro Reyesa Rurado (192 ITF) 6:2, 6:4 i awansował do półfinału, gdzie na jego drodze stanął turniejowy faworyt, notowany na 82. miejscu w rankingu Rosjanin Roman Kharlamov. Turniejowa „czwórka” z Rosji nie miała jednak nic do powiedzenia w tym meczu. Chłodnicki szybko przełamał rywala i skrzętnie wykorzystywał swój serwis, co pozwoliło mu na wygranie pierwszej partii 6:3. W drugiej było jeszcze lepiej, bo młody opolanin zwyciężył 6:2.
Turniejowe zmęczenie i hinduski klimat dały znać o sobie w finale, w którym przyszło mu się mierzyć z Hindusem Arjunem Rathim (200. ITF). Po wyrównanej walce w pierwszej partii przegranej 4:6, w drugiej zdecydowanie lepszy był rywal, który zwyciężył 6:2. Chłodnicki został zatem finalistą turnieju, dzięki czemu znacznie awansuje w rankingu, który zostanie ogłoszony w poniedziałek. Prawdopodobnie będzie zajmował około 155. miejsce. To, że turniej w Kalkucie był bardzo ciekawy i mocno obsadzony świadczy chociażby fakt, że w ćwierćfinale odpadł w nim Chorwat Emanuel Ivanisevic (131. ITF), syn słynnego mistrza Wimbledonu z 2001 roku Gorana.
zdjęcia: archiwum prywatne Janka Chłodnickiego
