Za późno przesiedli się na pociąg pośpieszny
Niemieckie Diabły z Landshut spowolniły szybkość OK Kolejarza Opole na swoim długim torze na tyle skutecznie by odnieść zwycięstwo 47:43 w meczu Krajowej Ligi Żużlowej. Niestety ta porażka zepchnęła opolską drużynę na ostatnie miejsce w tabeli KLŻ.
Trzeba też zaznaczyć że podopieczni Marcina Sekuli w tym meczu prowadzili po dwóch pierwszych biegach i na chwilę w środkowej fazie meczu. Najpierw para opolskich liderów Oskar Polis, Hubert Łęgowik pokonała duet gospodarzy 5:1, a następnie Oskar Stępień wygrał wyścig juniorski i Kolejarz prowadził 8:4. Od trzeciej gonitwy kibice oglądali sinusoidę wyniku. Podwójna wygrana Landshut w biegu trzecim doprowadziła do remisu, który utrzymywał się do biegu piątego. W szóstym ponownie Łęgowik wraz Jamesem Pearsonem wygrali 4:2 i goście z Opola odzyskali prowadzenie 19:17.
Rozpoczęła się wymiana ciosów. Gospodarze odpowiedzieli 5:1, a w ósmym Kolejarz w takim samym stosunku i było 25:23 dla Opola. Diabły po niezwykle zaciętym biegu dziewiątym wygranym 4:2 doprowadziły do remisu 27:27. Kolejne dwa do znów wymiana 5:1 – 1:5. O losach spotkania zdecydowały biegi dwunasty i trzynasty wygrane 4:2 i 5:1 przez Landshut, dzięki którym niemiecka drużyna odskoczyła na 42:36 i mimo wygranej 4:2 w pierwszym biegu nominowanym (40:44)i ostatnim padł remis i gospodarze mogli świętować wygraną 47:43.
Punkty dla Kolejarza zdobyli:
Oskar Polis 12
Hubert Łęgowik 11
Martin Smolinski 8
Oskar Stępień 6
James Pearson 4
Stanisław Melnyczuk 2
Jakub Fabisz 0
Już niebawem opolanie będą mieli okazję do rewanżu nad drużyną z Niemiec. Już 8 czerwca o godzinie 17:00 na torze przy Wschodniej oba zespoły zmierzą się ponownie.