Szybka reakcja w sytuacji zagrożenia – strażacy szkolili się w MZK
Kilkunastu strażaków z całego regionu wzięło udział w szkoleniu dotyczącym bezpieczeństwa i reagowania w sytuacjach zagrożenia z udziałem autobusów elektrycznych. Mundurowi poznali budowę „elektryków”, dowiedzieli się, gdzie znajdują się paki bateryjne, jak poprowadzone są instalacje oraz jak działają ładowarki.
– To jest ważne, bo jeśli dojdzie do pożaru baterii w autobusie elektrycznym, strażacy będą wiedzieli , gdzie znajdują się instalacje, jak zareagować, zco zrobić, żeby było bezpiecznie i jak najszybciej zniwelować zagrożenie – mówi Ewelina Laxy z MZK Opole. – Celem takich szkoleń jest także wypracowanie wspólnych działań w sytuacjach potencjalnego zagrożenia. Muszą być one efektywne. Szkolenia strażaków w MZK są organizowane cyklicznie po to, żeby pasażerowie, kierowcy i kierowcy pojazdów elektrycznych czuli się bezpiecznie.
W cyklicznych szkoleniach w bazie miejskiego przewoźnika biorą udział strażacy z całego województwa. Są oni odpowiedzialni za przekazanie wiedzy w swoich jednostkach.
– Pojazdy elektryczne nadal są dla nas novum i musimy się ich uczyć – mówi młodszy brygadier Krzysztof Sobkowicz z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. – Producenci samochodów elektrycznych to różne marki, różne modele. Nie ma tak, że w jednym miejscu jest tak samo ustawione zabezpieczenie przeciwpożarowe, tak zwana zworka. W każdym pojeździe jest inaczej, a my musimy za tym wszystkim nadążyć.







