Talentownia zmieni adres? Umowa z miastem dobiega końca

Przedstawiciele Fundacji Kwitnące Talenty na specjalnej konferencji prasowej i w mediach społecznościowych ogłosili, iż opolski Urząd Miasta tuż przed świętami wypowiedział umowę najmu pomieszczeń Talentowni, w której prowadzą działalność. Ratusz odpowiada, że są to nieprawdziwe informacje i prezentuje dokumenty, z których wynika, że trzy lata temu fundacja podpisała umowę na najem lokalu na czas określony do 30 czerwca 2022 roku i do tego dnia będzie ona wciąż realizowana, a 8 grudnia 2021 r. przekazano fundacji pismo przypominające o tym, że umowa kończy się za 7 miesięcy.

„Do Talentowni dotarła bardzo smutna wiadomość w te grudniowe przedświąteczne dni. Miasto Opole wypowiedziało Fundacji Kwitnące Talenty umowę najmu pomieszczeń Talentowni. Zastanawiamy się dlaczego… (…) Dziś niespodziewanie powiesimy ostatnią bombkę z prośbą o lokal. To nasze życzenie. Marzenie. Wcześniej pomagaliśmy innym. Teraz sami potrzebujemy pomocy. To będą dla nas bardzo smutne Święta. Może ta nasza świąteczna prośba, marzenie przemówi do władz miasta albo do innych urzędów lub przedsiębiorców, którzy mają odpowiedni lokal, by uratować Talentownię” – można przeczytać w rozesłanym do redakcji liście, będącym zaproszenie na konferencję prasową.

– Za chwilę na choince powieszę swoje życzenie niespodziewanie, ponieważ dostaliśmy wypowiedzenie, jeśli chodzi o nasze pomieszczenie i mamy problem, więc na pewno te święta będą dla nas smutne – tłumaczył na konferencji Piotr Koziol z Fundacji Kwitnące Talenty.

– Umowa nie została wypowiedziana, bo została zawarta na trzy lata i jej termin upływa 30 czerwca przyszłego roku – prostuje Przemysław Zych wiceprezydent Opola, podkreślając, że przy jej zawieraniu miasto od samego początku wskazywało, że pomieszczenia w budynku Toropolu zostały przekazane na czas określony. – Z tego tytułu, że te pomieszczenia funkcjonują w strukturach obiektu sportowo-rekreacyjnego i takie jest ich docelowe przeznaczenie. Zaznaczaliśmy, że z czasem potrzeby miasta będą takie, żeby te pomieszczenia adaptować do funkcji takowej i ten czas de facto następuje – wyjaśnia.

Zych zaznacza ponadto, że choć nie było obowiązku przypominana o upływie terminu, bo w umowie wszystko jest jasno określone, przesłano przedstawicielom fundacji stosowne pismo, które zostało odebrane i podpisane 9 grudnia przez Piotra Koziola z Kwitnących Talentów.

– Czyli blisko siedem miesięcy przed jej zakończeniem. Taki czas daje możliwość na zareagowanie i zapewnienie sobie innego miejsca. Zresztą na takie ruchy przedstawiciele fundacji, w związku z tym co mówiłem wcześniej, mieli łącznie trzy lata. Wszak wiedzieli, że później będziemy chcieli je przeznaczyć na coś innego – zauważa Zych. – Decyzja już zapadła, ale każdy podpisujący umowy wie z czym to się wiąże. Było tyle czasu, żeby podjąć odpowiednie działania, żeby zadbać o przyszłość fundacji. Każdy podpisując pewne zobowiązania musi wiedzieć o ich konsekwencjach.

Miasto jednak nie chce zostawić Talentowni samej i Zych zapowiada już pomoc w poszukiwaniu jakiegoś innego miejsca na terenie miast. Wydział lokalowy już wie o problemie i robi rozeznanie. Fundacja ze swojej strony może zabiegać także o lokale sama.

Co zatem miałoby funkcjonować w „spornych” pomieszczeniach od 30 czerwca 2022 roku? Jak się okazuje MOSiR chciałby przywrócić temu miejsce należne przeznaczenie, w związku z czym mają tam zostać przywrócone kasy, wypożyczalnia łyżew, recepcja i biuro elektronicznej obsługi klienta.

Najnowsze artykuły