Tramwaj „Opole”, autobus „Poczdam”
Poczdamem, Bruntalem, Szekesfehervarem, czy też Ingolstadtem – takimi autobusami jeździmy po ulicach Opola. Nazwano je w taki sposób, aby podkreślić szczególną więź z Opola z miastami partnerskimi.
Siedem autobusów jeżdżących w taborze Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego ma swoje imiona. Są to nazwy miast, z którymi od lat współpracuje Opole.
Skąd taki pomysł? W 2011 roku na ulice Poczdamu wyjechał tramwaj o imieniu Opole. Niemieckie miasto w ten sposób uczciło udaną współpracę z kilkoma regionami świata. W tym gronie znalazło się również Opole. Władze naszego miasta postanowiły odpowiedzieć na to wyróżnienie. Kilka lat później, w październiku 2014 roku, piętnastometrowy MAN, o numerze bocznym 430, otrzymał imię Poczdam. Inicjatywa była także uczczeniem owocnej, kilkudziesięcioletniej współpracy z niemieckim miastem. Warto dodać, że umowa z Poczdamem o zasadach partnerstwa została podpisana w 1973 roku.
Kolejne autobusy swoje imiona otrzymały cztery lata później. W czasie Dni Opola 2018 pięć fabrycznie nowych MAN-ów dumnie zaprezentowało się w pięknym słońcu przed Amfiteatrem. Otrzymały one nazwany: litewskiego Alytusa, czeskiego Bruntala, niemieckiego Ingolstadt, ukraińskiego Iwano-Frankiwska oraz węgierskiego Szekesfehervar. Autobusy te kursują na najczęściej użytkowanych przez pasażerów liniach, w tym na: 8, 12, czy 17. Dzięki temu jeszcze bardziej podkreśla to szczególny związek Opola z tymi ośrodkami.
Siódmy autobus otrzymał swoje imię w 2019 roku. Była to okazja uczczenia 30-lecia współpracy z miastem Mülheim an der Ruhr. W ciepłe sobotnie popołudnie na opolskim rynku prezydent miasta symbolicznie rozbił butelkę szampana o koła pojazdu, jednocześnie nadając mu nazwę niemieckiego miasta.
A w ramach ciekawostki, gdybyśmy chcieli dotrzeć do tych sześciu partnerskich miast, to musielibyśmy łącznie pokonać ponad 3 tysiące 100 kilometrów. To stanowiłoby zaledwie ułamek dystansu, który dziennie pokonują opolskie autobusy. Wszystkie linie MZK w ciągu doby pokonują bowiem blisko 16 tysięcy kilometrów.