Trwa sezon grypy. Zadbajmy o swoje zdrowie
W okresie zimowym organizm najczęściej bywa osłabiony, w konsekwencji dochodzi do zakażenia wirusami. Najczęściej jest to grypa. Nie dla wszystkich może przyjąć postać gorączki czy bólu gardła. Istnieją też ciężkie przypadki choroby. O szczególnym znaczeniu dbania o swoje zdrowie, w tym szczepieniach, porozmawialiśmy z ekspertami Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu.
– Co roku mamy do czynienia z inną mutacją wirusa grypy. Objawy to: gorączka, złe samopoczucie, bóle mięśniowe, kaszel, katar. Z kolei objawy, które mogą niepokoić i skłonić do wizyty u lekarza to utrzymująca się wysoka gorączka, szczególnie u dzieci, także problemy z oddychaniem lub duszności – mówi dr n med. Krzysztof Burdynowski, mikrobiolog, przewodniczący zespołu szpitalnej polityki antybiotykowej
W przypadku niepokojących objawów nie warto czekać i trzeba zgłosić się do specjalisty. Może to oznaczać np. zakażeniem wirusem RSV, który stanowi nawet zagrożenie dla życia.
– To wirus wywołujący zakażenia układu oddechowego. Jest tym bardziej niebezpieczny, im młodszy jest człowiek. U starszych dzieci i dorosłych może objawiać się kaszlem lub katarem, u młodszych dzieci, do 2-3 roku życia może prowadzić do poważnych zakażeń dolnych dróg oddechowych, wirusowego zapalenia płuc o bardzo ciężkim przebiegu – dodaje dr Burdynowski.
Warto dodać, że niektóre przypadki zakażeń wirusem RSV kończą się hospitalizacją. W większości przypadków (głównie dzieci) leczenie odbywa się w domu.
– W grudniu codziennie z powodu ciężkiego przebiegu zakażenia RSV na oddziale pediatrii hospitalizowaliśmy od kilku do kilkunastu dzieci. W tym czasie mieliśmy też pojedyncze przypadki, które wymagały leczenia na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii Dzieci i Noworodków z powodu bardzo ciężkiej niewydolności oddechowej, wywołanej RSV. Hospitalizacja jest konieczna tylko w przypadku ciężkich przebiegów zakażenia. Większość dzieci z grypą czy RSV jest leczona w trybie ambulatoryjnym, w domu – informuje Edyta Hanszke-Lodzińska, rzeczniczka prasowa USK w Opolu
Opolskie szpitale apelują, by w tym czasie ograniczyć odwiedziny. To obniży ryzyko dalszego rozprzestrzeniania się choroby.
– Zalecane jest ograniczanie odwiedzin, żeby nie dochodziło do zakażania kolejnych osób i rozprzestrzeniania choroby. Jeśli odwiedzamy chorego, nie przytulajmy
się, nie całujmy, nośmy maseczkę osłaniającą nos i usta, myjmy i dezynfekujmy ręce przed i po wizycie, ograniczajmy czas pobytu do niezbędnego minimum – dodaje dr Burdynowski.
Pamiętajmy, że wirus covid – 19, który również jest niebezpieczny dla układu oddechowego, nadal występuje. Tym bardziej, że w dobie panowania wirusa grypy, również trudno go od niej odróżnić. Dlatego, jeżeli podejrzewamy u siebie koronawirusa, warto pozostać w domu.
– Nie możemy go odróżnić bez badania. Generalnie będąc chorzy, powinniśmy się izolować, żeby nie narażać innych na zakażenie, a siebie na cięższy przebieg choroby – podkreśla dr Burdynowski.
Wirusa grypy można zwalczyć szczepionką. Co roku wykonywana jest jej inna wersja, aby mogła być skuteczna w walce z wciąż mutującym patogenem. Nie warto się ich obawiać. Są przygotowywane przez światowych ekspertów i przez lata opracowywane w laboratoriach.
– Szczepionki są przygotowywane na podstawie prowadzonych wieloletnich badań w wielu miejscach świata i przewidywań, jaki typ wirusa pojawi się w danych
sezonie. Szczepionki są celowane na aktualną mutację wirusa. Generalnie podnoszą odporność układu odpornościowego, dzięki temu nawet jeśli zachorujemy, to łagodniej przechodzimy chorobę.
Najlepiej zaszczepić się przez sezonem, czyli jeszcze przed jesienią. Najwięcej zachorowań lekarze odnotowują na przełomie stycznia oraz lutego.
– Najlepszy moment jest jesienią przed rozpoczęciem sezonu grypowego, ale teraz także jest dobry moment, w związku z nasileniami zachorowań – liczymy się z tym, że szczyt przypadnie na styczeń/luty – informuje dr Burdynowski.
zdjęcie: Medonet
