Uratowali życie 75-latka
O życiu i zdrowiu starszego mężczyzny zadecydowała reakcja świadka oraz sprawne działanie sierż. Patryka Golisza i st. post. Anny Sarnes.
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Opolu prowadzili resuscytację 75-letniego mężczyzny, który zasłabł na ulicy. Opolanin tracił co jakiś czas funkcje życiowe.
6 sierpnia, po godz. 10:00, policjanci z wydziału ruchu drogowego KMP w Opolu sierż. Patryk Golisz i st. post. Anna Sarnes kończyli obsługę kolizji. Wówczas jeden z jej uczestników poinformował ich, że zauważył leżącego na chodniku mężczyznę. Policjanci natychmiast podeszli we wskazane miejsce.
Na miejscu okazało się, że starszy mężczyzna najprawdopodobniej śpiesząc się na autobus zasłabł i upadł na chodnik. Policjanci przystąpili do udzielania mu pomocy. W czasie kiedy sierż. Patryk Golisz wzywał na miejsce karetkę pogotowia, st. post. Anna Sarnes oceniła stan poszkodowanego i jego przytomność. W trakcie oczekiwania na medyków, mężczyzna co jakiś czas tracił funkcje życiowe. Będący na miejscu policjanci prowadzili resuscytację krążeniowo oddechową. Sierż. Patryk Golisz nie zaprzestawał masażu serca, aż do momentu, kiedy ratownicy przejęli dalsze udzielanie pomocy. Kiedy zapadła decyzja o zabraniu mężczyzny do szpitala, policjanci pomogli także w transporcie 75-latka.
– Mężczyzna szybko trafił do szpitala. Obecnie jego stan jest stabilny. Pamiętajmy, że w przypadku zagrożenia czyjegoś życia lub zdrowia ważna jest każda chwila. Potrzebna jest reakcja – to także poinformowanie służb pod nr 112. Bez niej na działania policjantów, ratowników lub lekarzy może być za późno. Im szybciej osoba poszkodowana trafi na szpitalny oddział ratunkowy, tym większe są szanse na jej uratowanie – przypomina specjalista ds. prasowo-informacyjnych Komendy Miejskiej Policji w Opolu, asp. Przemysław Kędzior.