W naszym parku zamieszkał jeż “po przejściach”

Wyspa Bolko ma nowego mieszkańca. To jeż Rumcajs, który zamieszka w parku w specjalnym domku.

Postawienie tego domku to inicjatywa pana Piotra Gleńska – pracownika firmy Tauron. Pomaga on wracać jeżom do zdrowia, a te sympatyczne zwierzątka po rehabilitacji wracają na wolność. W ten właśnie sposób na Wyspie Bolko zamieszkał Rumcajs. Do lekarza weterynarii pani Magdaleny Balcarek w Rybniku trafił on pocięty kosiarką żyłkową. Bez fachowej opieki nie przeżyłby. Po udzielonej pomocy mógł wrócić na łono natury i zamieszkał w parku na Wyspie Bolko.

Piotr Gleńsk uratował już 40 jeży, a także jest konstruktorem specjalnego domu dla nich. Taki właśnie stanął w opolskim parku. Żeby start Rumcajsa w nowe życie był udany, Tauron przygotował dla niego właśnie taki specjalny dom w ramach projektu „Jeż MegaZwierz”. Nowe mieszkanie ma wymiary 130×58 cm. Wśród domków jeżowych to luksus dotąd nieznany i nikt wcześniej takich nie robił. Dwa długie tunele wejściowe skutecznie zabezpieczają jeża przed atakiem psa, kuny czy lisa.

Warto pamiętać, że jeż to zwierzę niezwykle pożyteczne. Zjada gryzonie (myszy, nornice), larwy owadów, gady, ślimaki (również te bez muszli), pająki, a także padłe ptaki. Wystraszony lub zaatakowany nie ucieka, a kuli się szczelnie otoczony kolcami. Jeże nie chorują na wściekliznę i jej nie roznoszą.

Warto pomagać jeżom, ale trzeba robić to zgodnie z zasadami i w razie wątpliwości najlepiej skonsultować się ze specjalistą. Jeż to wszędobylskie zwierzę aktywne szczególnie w nocy. Człowiek może poprawić jego bezpieczeństwo dzięki przestrzeganiu kilku zasad:
– nie zostawiajmy w parku plastikowych toreb, słoików, puszek. Rozwijające się w nich owady czy ślimaki to przysmaki dla jeża. Po wejściu do takiej zasadzki może mieć kłopot z jej opuszczeniem i może to przypłacić życiem. W takich sytuacjach można spróbować delikatnie uwolnić zwierzę jeśli utknęło w foliowym worku czy puszce.
– żyłki wędkarskie czy sznurki mogą być zasadzką dla jeża, który zaplątawszy się w nie może nie mieć możliwości zdobywania pokarmu. Nie zostawiajmy więc takich żyłek czy linek w parkach
– małe jeże piszczą błąkając się po parku, ewentualnie młode siedzą przy swojej mamie, która się nie rusza. Zbieramy wtedy błąkające się w pobliżu zwierzątka i wieziemy do lecznicy lub ośrodka opieki. Młodych w jednym miocie może być nawet dziewięć.

W Opolu już wcześniej zamontowane zostały domki dla jeży. Są one w parku na osiedlu Armii Krajowej, na Wyspie Pasieka czy na osiedlu Malinka. Wkrótce też mają się pojawić kolejne.

Na zdjęciu Piotr Gleńsk z Rumcajsem, który będzie mieszkał na Wyspie Bolko.

Najnowsze artykuły