Wielka woda w Opolu – to już 23 lata temu

10 lipca 23 lata temu Opole nawiedziła wielka woda. To była wielka tragedia, ale też czas ludzkiej solidarności.

Wielkością  opadów,  uznaną  za  normalną  dla  naszej strefy klimatycznej jest ok. 650 mm rocznie,  tymczasem  bywają  takie  lata,  że  spory  odsetek  tej  sumy  spada  w  ciągu  kilkudziesięciu  godzin. Taka  sytuacja  miała  miejsce  na  początku  lipca  1997 roku, kiedy w Opolu spadło ponad 160 mm deszczu  (w  rejonie  górnej  Odry  jeszcze  więcej).  W  trakcie  powodzi  tysiąclecia  maksimum  fali powodziowej (10 lipca 1997 r.) w Opolu wyniosło 777 cm. Dla porównania, poprzedni najwyższy odnotowany wynik (z 28 sierpnia 1813) to 604 cm. 6 lipca wieczorem ogłoszono w Opolu stan przeciwpowodziowy. Fala kulminacyjna przyszła 10 lipca 1997 roku. Jako pierwsze zalane zostały dzielnice na południu Opola.

Trzy lata temu, czyli 20 lat od powodzi tysiąclecia, Ryszard Sobieszczański zorganizował wspaniałą wystawę fotografii: Jerzego Stemplewskiego, Pawła Stauffera, Krzysztofa Świderskiego oraz Mariusza Przygody z tych niesamowitych dni. Przypomnijmy, wtedy relacjonował on dla Radia O’le i jednocześnie był szefem sztabu przeciwpowodziowego Opole-Zaodrze.

Sztab rozpoczął działalność 10 lipca w dniu zalania Zaodrza, w SP nr 3 przy ul. Lelewela na osiedlu Dambonia. Od wody szkołę dzieliło 300 m. Powodzianom pierwszej pomocy udzielała szefowa szkolnej kuchni Romana Huculak. która potem dzielnie prowadziła kuchnię karmiąc powodzian. Główna część ewakuowanych trafiła do SP nr 3, której ówczesnym dyrektorem był Mikołaj Jędrysik, również powodzianin. Wychowankiem był Ryszard Sobieszczański. Jako reporter Radia O’le relacjonował wydarzenia z zalanej części miasta.

Za logistykę odpowiadał Krzysztof Galus, codziennie ładując setki kilogramów na wojskowe ciężarówki, które starały się dojeżdżać do zalanych wsi po lewej stronie Odry. Piotr Żołędź odpowiadał za magazyny, Elżbieta Misztal za punkt wydawania pomocy, Sylwester Tomczyk za łączność, a Agata Giżycka za dział informacji.

Sztab liczył 83 osoby.

Do tego dochodziło 80 żołnierzy z jednostki wojskowej przy Dambonia, a sztab dysponował sześcioma ciężarówkami. Dziennie wydawano posiłki ponad 600 osobom. Pomoc materialną codziennie otrzymywało ok. 2000 osób. Przez pierwsze dni sztab mógł funkcjonować dzięki wsparciu lokalnych sklepów i piekarń z Dambonia oraz okolicznych niezalanych wsi. Niestety, do sztabu nie docierała pomoc z prawobrzeżnej strony Opola. Sztab funkcjonował do połowy sierpnia 1997 roku.

Dzięki stałej łączności z Radiem O’le można było na bieżąco nadawać komunikaty osób zalanych oraz osób poszukujących swoich bliskich. Ryszard Sobieszczański zachował do dzisiaj karteczki, które pisali wtedy opolanie. Pokazane one zostały właśnie 3 lata temu na specjalnej wystawie. Dzisiaj niektóre przypominamy.

Dariusz Król

Znawca futbolu, pomysłodawca i były redaktor naczelny ogólnopolskiego tygodnika „Tylko piłka”. W przeszłości także dziennikarz tygodnika i dziennika Gazeta Opolska (m.in. kierownik działu sportowego). Obecnie redaktor magazynu „Opole i kropka” i Czasu na Opole, w których zajmuje się głównie tematami z życia miasta, historią i sportem.

Najnowsze artykuły