Związki zawodowe w WIK chcą wyjaśnień od PFR

W poniedziałek Rada Nadzorcza WiK odwołała Ireneusza Jakiego i dwóch pozostałych członków Zarządu. Wg nieoficjalnych informacji przeciwny był Polski Fundusz Rozwoju. Takie postępowanie wzbudziło niepokój i niedowierzanie. Zareagowały dwa największe związki zawodowe działające w WiK.

 

Odpowiedzią, na ich zdaniem, zaskakującą decyzję jest pismo skierowane do Funduszu z prośbą o wyjaśnienie. Chodzi o brak reakcji PFR na możliwy mobbing opisany przez Państwową Inspekcję Pracy, niezależną kancelarię oraz pracowników w liście otwartym wysłanym pod koniec października do mediów:

Zaskoczeniem dla Związków Zawodowych jak i większości Pracowników Spółki jest brak zainteresowania Listem Otwartym z dnia 25.10.2022 roku o sytuacji w Spółce. Niezrozumiałym jest również ignorowanie raportu Państwowej Inspekcji Pracy, Komisji Zewnętrznej ds. zbadania zjawisk mobbingu w naszej firmie jak i rozmów z przedstawicielami Związków Zawodowych członków Rady Nadzorczej. List Otwarty jednoznacznie zawierał informację, że od dłuższego czasu miejsce naszej pracy stało się miejscem rozgrywek zarówno osobowych jak i politycznych. Polski Fundusz Rozwoju jako instytucja wobec której Nasza Spółka ma zobowiązania finansowe, szczególnie powinno zależeć na stabilnym działaniu strategicznej spółki dla Miasta Opola – czytamy w liście do PFR, po którym podpisali się związkowcy.

Związkowcy bronią decyzji Rady Nadzorczej

7 listopada Rada Nadzorcza po wielomiesięcznym zawieszaniu Ireneusza Jakiego podjęła decyzję o odwołaniu go z funkcji prezesa. Wraz z nim stanowiska stracili Agnieszka Maślak i Sebastian Paroń dotychczasowi członkowie zarządu.  Tej decyzji sprzeciwił się Polski Fundusz Rozwoju, który ma tak zwany „złoty głos”. Wynika on z umowy, na mocy której PFR w zamian za ponad 100 mln złotych otrzymał pakiet udziałów – sukcesywnie umarzany. Związkowcy nie rozumieją dlaczego przy tylu obciążających Ireneusza Jakiego informacjach PFR wciąż go broni:

W naszej ocenie decyzja Rady Nadzorczej definitywnie zamyka temat tego co było. Daje nadzieję pracownikom na powrót do normalności. Ma zapewnić spokój, płynność funkcjonowania, brak obaw o utratę pracy. Mamy nadzieję, że zarówno my, jak i nasze rodziny, w końcu odetchną. Zwracamy się z prośbą o wyjaśnienie powodów sprzeciwu z dnia 07.11.2022 roku przez przedstawiciela Polskiego Funduszu Rozwoju przy odwołaniu Zarządu Spółki. Dalszy brak stabilizacji w funkcjonowaniu Spółki, spowodować może odchodzenie kompetentnych pracowników, którzy nie widzą ewentualnej dalszej współpracy z odwołanym Zarządem Spółki. Podkreślamy, że Spółkę tworzą pracownicy, a nie jedna osoba co bardzo często jest artykułowane przez p. Jakiego – zaznaczają związkowcy.

„Ja będę pracował nie w tej, to w innej spółce”

Dzień po odwołaniu, Ireneusz Jaki kolejny raz zwołał konferencję prasową. Zaznaczył na niej, że czuje wciąż czuje się prezesem oraz, że jeśli nie będzie pracował WiK to znajdzie prace w innej spółce. Uznał również, że decyzja Rady jest nieważna bo nie poparł jej PFR :

Umowa spółki mówi wyraźnie, że odwoływanie członków zarządu spółki może się odbyć tylko za zgodą przedstawiciela PFR. Mecenas reprezentujący fundusz podkreślał, że uchwałę podjęto niezgodnie z prawem. A zrobiono to głosami pięciu przedstawicieli Opola w radzie. Przedstawiciele gminnych, mniejszościowych udziałowców wstrzymali się od głosu – mówił Ireneusz Jaki podczas konferencji prasowej.

Z taką argumentacją nie zgadza się przewodnicząca Rady Nadzorczej. W przesłanym do mediów oświadczeniu podkreśla, że:

Uchwała została podjęta większością głosów w głosowaniu tajnym. Pomimo tego, że uchwała została podjęta niejednogłośnie to jest podjęta skutecznie gdyż zgodnie z ustawą o gospodarce komunalnej kompetencja co do powoływania i odwoływania członków zarządu w spółkach komunalnych należy do Rady Nadzorczej. Rada podejmuje uchwały kolegialnie większością głosów i nie może być blokowana przez jednego członka Rady Nadzorczej. Tym samym Rada nie może być ograniczana w podjęciu właściwej decyzji, mając na względzie okoliczności, z którymi mamy do czynienia w niniejszej sprawie, w szczególności ciążący na Spółce obowiązek przeciwdziałania mobbingowi – mówi Anna Habzda przewodnicząca Rady Nadzorczej WiK.

Najnowsze artykuły