Odra U17 w elicie, Odra U15 o krok od niej

Koniec walki o punkty wśród juniorów młodszych i trampkarzy nie był końcem sezonu dla ekip Odry Opole. Obie ekipy bowiem po ostatnim meczu ligowym miały przed sobą jeszcze baraże o prawo gry w krajowej elicie tychże kategorii wiekowych.

W przypadku drużyny U17 możemy już pisać w czasie przeszłym „miały” albowiem podopieczni Wojciecha Mielnika i Marcina Rogowskiego zakończyli także i tę rywalizację. Zakończyli, trzeba dodać z ogromnym powodzeniem, albowiem uporali się w dwumeczu z ekipą Stilonu Gorzów Wlkp. W pierwszym spotkaniu ograli ten zespół 4-0 (dwie bramki Aleksandra Dudy i po jednej Maksymiliana Paszkowskiego oraz Konrada Janickiego), w rewanżu z kolei triumfowali już 3-0.

Co ciekawe w drugim spotkaniu, rozgrywanym w środę, długo nie szło im zbyt dobrze. „Pół żartem pół serio” można zauważyć, że opolanie znacznie lepiej zaczęli grać gdy… na trybunach pojawił się prezes klubu Tomasz Lisiński.

W 40 minucie spotkania wynik otworzył Dominik Bober i tym samym zgasił nadzieje gości na jakiekolwiek odrobienie strat. Ten sam zawodnik zresztą tuż po przerwie powiększył różnicę i stało się jasne, że żadna krzywda miejscowym już się tego dnia nie stanie. Przyjezdnych dobił natomiast w 63. minucie Maksymilian Paszkowski, który gra także w rezerwach Odry. Te natomiast występują w 4 lidze.

Odra U17 zagrała w składzie: Wieszołek, Stolarewski, Sikorski (82. Stasiak), Pawlak, Kozubek, Sługocki (64. Witkowski), Drescher (46. Duda), Zarzycki (70. Nowak), Bober (70. Dziura), Janicki (70. Szkliński), Paszkowski (64. Śliwiński).

 

Z kolei team spod znaku U15 swoją rywalizację rozpoczął w czwartek po południu goszcząc Lechię Zielona Góra. W tym przypadku mistrzowie Opolszczyzny zaaplikowali rywalowi z województwa lubuskiego trzy gole, ale też stracili jednego. Jakby tego było mało działo się to w ostatniej minucie gry. Tym samym w rewanżu, który rozegrany zostanie, już w najbliższą… będą musieli być znacznie czujniejsi. Niemniej 3-1 dla naszego zespołu to także  całkiem niezła zaliczka.

W tym przypadku strzelanie w 24 minucie rozpoczął Franciszek Bobrowski, a kwadrans później wynik podwyższył Paweł Zastępa, co okazało się golem do szatni, albowiem trampkarze grają 2×40 minut. Ten sam zawodnik trafił także 100 sekund przed końcem meczu, ale goście jeszcze zdołali nieco zminimalizować straty.

Odra U15 zagrała w składzie: Glomb – Bobrowski, Czechowski, Majas (65. Stefanowski), Drozd, Kołodziej, Cebula, Zastępa, Basta, Staniów, Butrym.

Foto: Mariusz Matkowski

Najnowsze artykuły