Nasi szczypiorniści zaczynają przygotowania do drugiej części sezonu
W czwartek 2 stycznia zawodnicy Gwardii po przerwie urlopowej rozpoczną treningi przed meczami zaplanowanymi na najbliższe miesiące.
Marcin Sagan
Pierwszy oficjalny mecz w 2020 roku opolanie zagrają w weekend 25/26 stycznia. Wtedy to w Lubinie w meczu 1/16 finału Pucharu Polski zmierzą się z miejscowym Zagłębiem. Do końca marca kalendarz będą mieli bardzo napięty. Rozegrają bowiem co najmniej 16 spotkań. Dziewięć z nich to starcia w fazie zasadniczej PGNiG Superligi, sześć w fazie grupowej europejskiego Pucharu EHF i wspomniany mecz Pucharu Polski z Zagłębiem. Tych meczów do końca marca może być jeszcze więcej. Jeśli w Lubinie gwardziści wygrają, to kolejna runda Pucharu Polski (1/8 finału) przewidziana jest na 19 lutego, a potem ewentualny ćwierćfinał na 25 marca.
Po fazie zasadniczej w planie są, o czym trzeba pamiętać, jeszcze spotkania w fazie play off. Pracy nasi piłkarze ręczni będą więc mieli bardzo dużo.
W drugi dzień stycznia treningi zacznie większość podopiecznych trenera Rafała Kuptela. Wyjątkiem jest Maciej Zarzycki. On bowiem przed świętami Bożego Narodzenia był przez tydzień na zgrupowaniu reprezentacji Polski, a między nimi i Sylwestrem był jeszcze z kadrą narodową na turnieju towarzyskim w Tarnowie. Na styczniowe mistrzostwa Europy jednak się nie zmieścił do kadry narodowej. Treningi z resztą kolegów zacznie od wtorku 7 stycznia.
W pierwszych dniach stycznia z drużyną Gwardii nie będzie trenować również dwóch innych graczy. Trener młodzieżowej kadry Polski (do lat 20, rocznik 2000 i młodsi) Bartłomiej Jaszka na zgrupowanie do Szczyrku, które potrwa od 2 do 7 stycznia powołał 18 zawodników, a z naszego klubu: Szymona Działakiewicza i Filipa Stefaniego. Na liście rezerwowej znalazł się natomiast trzeci gwardzista – Dariusz Skraburski.
W ramach styczniowych przygotowań opolanie zagrają w dwóch turniejach towarzyskich. Pojadą do czeskiej Karwiny i do Piotrkowa. Dobrą wiadomością jest ta, że do zdrowia po operacji barku wraca doświadczony rozgrywający Przemysław Zadura. Po 5. serii spotkań PGNiG Superligi poddał się operacji i po niej rehabilitacja przebiega pomyślnie. W lutym powinien wrócić do treningów na pełnych obrotach. Nie ma natomiast raczej szans, by w tym sezonie zagrał młody skrzydłowy Michał Scisłowicz, który przyszedł przed tym sezonem z I-ligowego SMS-u Gdańsk. Mający 19 lat zawodnik zaraz po rozpoczęciu sezonu (zdążył zagrać tylko w trzech meczach ligowych) doznał poważnej kontuzji kolana i dla niego również skończyło się to operacją.
Na zdjęciu zawodnicy Gwardii. Fot. Mariusz Matkowski.