Były koszykarz Politechniki walczy o kontrakt w prestiżowej lidze w USA

Artur Łabinowicz przeszedł pierwszy etap treningów naborowych do ligi BIG3. Skrzydłowy ma naprawdę ogromne szanse, żeby wywalczyć sobie grę w lidze słynnego rapera Ice Cube’a. Droga jednak jeszcze przed nim długa.

Artur Łabinowicz urodził się 23 stycznia 1997 roku i polskim kibicom dał się poznać w sezonie 2020/21. 25-latek wychowywał się w Stanach Zjednoczonych i także tam stawiał pierwsze kroki w koszykówce – grał także w akademickiej lidze NCAA. Przed rozgrywkami 20/21 podpisał kontrakt ze Śląskiem Wrocław, jednak ze względu na niezaleczoną kontuzję kostki klub postanowił go zwolnić.

Wówczas związał się kontraktem z Politechniką Opolską. Była to sytuacja win-win. Od kiedy Łabinowicz dołączył do tej ekipy, rozpoczął się jej marsz w górę tabeli. Opolanie ostatecznie skończyli sezon na siódmym miejscu, a skrzydłowy notował rewelacyjne 12,3 punktu, 4,6 zbiórki oraz 1,8 asysty. Dał się poznać przede wszystkim jako efektowny lotnik, z czego słynął także za Oceanem.

Jego styl gry idealnie pasuje do koszykówki 3×3 – szybki, skoczny, potrafiący bronić. Nic więc dziwnego, że podczas treningu naborowego przekonał do siebie włodarzy ligi oraz trenerów, którzy je prowadzili. Kolejnym etapem są treningi w Las Vegas 14 maja. 

Koszykówka 3×3 cieszy się coraz większą popularnością – głównie dzięki debiutowi na Igrzyskach Olimpijskich. Jest to odmiana klasycznej koszykówki, w której dwie trzyosobowe drużyny grają przeciwko sobie próbując zdobyć jak największą liczbę punktów wrzucając piłkę do jednego kosza (w Europie mecz trwa 10 minut, lub do zdobycia 21 punktów).

– Artur zdominował treningi. Ostatnio grał w drużynie Capital City Go-Go (rezerwy Washington Wizards w G-League). Przed rozpoczęciem treningów był pewny, że przekona do siebie wszystkich i otrzyma bilet do Las Vegas – czytamy na stronie ligi. 

W nadchodzącym sezonie BIG3 wystąpią także tacy koszykarze, jak Joe Johnson, Nate Robinson, Josh Smith, Rashard Lewis, Lenardo Barbosa, Jarrett Jack czy Cuttino Mobley. Niewykluczone, że zobaczymy także Grega Odena. Wspólnie z Łabinowiczem o kontrakt walczy weteran parkietów NBA – Delonte West.

Najnowsze artykuły