Czy czynsze w TBS-ach mogą być tańsze?

Z takim pytaniem podczas interpelacji wystąpił radny PiS Marek Kawa, który wiązał podwyżki z podwyżkami dla pracowników TBS. – Podwyżki nie są związane z łożeniem większych pieniędzy na TBS, lecz wynikają z wysokiej inflacji i wzrostu obsługi kredytów – odpowiedział prezydent Arkadiusz Wiśniewski.

Prezydenta zdziwił głos radnego Kawy, gdyż budownictwo TBS to dziś jedyna forma budownictwa wielorodzinnego, jakie powiodły się w Opolu. Program budowy w mieście 400 lokali w ramach programu Mieszkanie+ nie wyszedł poza ramy planów, program skończył się fiaskiem, co przyznał sam minister budownictwa. Okazał się, że nie ma dziś żadnej alternatywy dla budownictwa TBS.

-_Trzeba przyznać, że rozwija się ono również dzięki wsparciu rządu, dotacjom do budowy i do czynszów– podkreślił prezydent Wiśniewski. – Za co jesteśmy rządowi wdzięczni, w imieniu mieszkańców, którzy czekają na własne M.

Jego zdaniem sugestie radnego Kawy, że TBS-y nabijają sobie kabzę kosztem mieszkańców  są dalece  nieuprawnione, zwłaszcza od przedstawiciela partii rządzącej, która odpowiada za poziom inflacji w Polsce, ceny artykułów budowlanych i energii, które są jedne z najwyższych w UE, co generuje koszty również przy kalkulacji czynszów i opłat przy odbiorze kluczy gotowych mieszkań.

W TBS-ami zawiaduje 14 pracowników, zajmują się administrowaniem około 1000 gotowych mieszkań i ponad stu w budowie. Tak, ci ludzie również zasługują na podwyżki, jak wszyscy inni pracujący uczciwie Polacy przy tym poziomie inflacji i związanej z nią utraty wartości pieniądze jaki mamy. Ale generalnie podwyżki dla lokatorów TBS-ów to jest rezultat wzrostu obsługi kredytów, i nie dotyczy to przecież jedynie mieszkańców TBS, ale wszystkich, którzy mają dziś kredyt hipoteczny. Jeśli zmniejszy się inflacja, zmniejszą stopy procentowe, wszyscy będziemy płacić mniej. Dziś jesteśmy w sytuacji, że  gdy jeszcze niedawno wybudowaliśmy przedszkole za 8 mln złotych, a następne, identyczne będzie nas kosztować już 13 milionów. Taka jest skala podwyżek kompletnie niezależnych od inwestora.

Koszt budowy metra kwadratowego mieszkań w TBS wynosi obecnie ok. 8-9 tys. złotych i jest jednym z najniższych w budownictwie.

Generalnie poziom stawek czynszowych, innych opłat są pochodną sytuacji fiskalnej państwa, którą radni opozycji, zwłaszcza tej rządzącej, usilnie chcą oderwać od realiów w jakich funkcjonują samorządy. Nie one, a rząd za nie odpowiada. – podkreślają przedstawiciele Ratusza.

Najnowsze artykuły