UNI, Gwardia i AZS na plus – Dreman i Unia na minus
Znakomicie na wyjazdach zagrały siatkarki i zagrali koszykarze. Po pełnym emocji meczu u siebie wygrali szczypiorniści. Przegrały natomiast nasze drużyny futsalowe.
Jako pierwsze do rywalizacji przystąpiły w piątek siatkarki UNI Opole i mimo, że nie były faworytkami to pokonały w Radomiu MOYA Radomkę 3:1. Po wyrównanym początku opolanki odskoczyły na 15:11 i 17:12. Gospodynie doprowadziły do remisu 17:17, ale końcówka należała do naszych siatkarek, które po ataku Any Olayi wygrały partie otwierającą 25:20. W secie drugim szybko zrobiło się 11:6 dla “Wilczyc”. Gospodynie potrafiły jedynie minimalnie zmniejszać straty (15:18), ale dobrze usposobione zwłaszcza w przyjęciu i w ataku na skrzydłach podopieczne Nicoli Vettoriego pewnie zwyciężyły 25:19 po ataku Marty Pamuły.
Drużyna z Radomia pokazała się z dobrej strony w partii trzeciej i wygrała 25:17. Opolanki w tym fragmencie zupełnie nie przypominały drużyny sprzed kilku minut wcześniej. Na szczęście w partii czwartej role się znów odwróciły a rywalki rozbiła na początku seta swoją zagrywką Katarzyna Połeć, po których jej koleżanki pewnie kończyły akcje. Zrobiło się 5:0, a kilkanaście minut później 25:19 i trzecia wygrana UNI w sezonie stała się faktem. MVP meczu wybrano Julię Bińczycką.
W sobotę kolejny horror z happy endem zafundowali swoim fanom piłkarze ręczni Coroplast Gwardii Opole. Drużyna Bartosza Jureckiego pokonała po niezwykle zaciętym meczu Chrobrego Głogów 24:22. Do przerwy wszystko wyglądało nieźle i Gwardia schodziła do szatni po 30-tu minutach z prowadzeniem 13:9. Tymczasem na nie co ponad 3 minuty przed końcem spotkania goście doprowadzili do remisu 22:22. Trener Jurecki poprosił o czas i niemal “zaczarował” rywali, którzy nie potrafili przedrzeć się przez opolską obronę a bramki Fabiana Sosny i Mateusza Jankowskiego dały wygraną 24:22 i awans na szóste miejsce w tabeli z dorobkiem 19-tu punktów.
Niedzielną wygraną swoją dobrą postawę w ostatnich tygodniach potwierdzili koszykarze Weegree AZS-u Opole. Drużyna Roberta Skibniewskiego pokonała na bardzo trudnym terenie w Poznaniu Eneę Basket 80:75. Spotkanie było niezwykle wyrównane. Do przerwy gospodarze prowadzili 45:38, ale trzech kwartach na tablicy widniał wynik 63:62 dla naszych akademików. W ostatniej kwarcie prowadzenie zmieniało się kilkukrotnie. 67:65 dla Poznania a za chwilę 72:68 dla naszej drużyny. Tylko dwa punkty przewagi AZS-u (77:75) na minutę przed końcem meczu zwiastowały spore emocje. Gospodarze nie wytrzymali tej presji i niecelny rzut Huberta Pabian, który w poprzednim sezonie grał dla Opola oraz zbiórka Kareema Reida dały akcję Opola, którą rzutem za trzy punkty zakończył Dominik Rutkowski dając wygraną 80:75.
Nie powiodło się naszym drużynom futsalowym. W ekstraklasie porażki doznał dobrze spisujący się w tym sezonie Dreman Futsal Opole Komprachcice uległ po bardzo zaciętym meczu Widzewowi Łódź 2:3 a o porażce przesądziły własne błędy, które okazaywały się “prezentami” dla rywali. Dwie bramki dla Widzewa zdobył grający w poprzednim sezonie w Opolu Kamil Kucharski. Nasza drużyna prowadziła po niespełna kwadransie 1:0 po bramce Felipa Deyvissona. Goście kilkadziesiąt sekund później wyrównali. Do przerwy remis 1:1. Niestety dwa błędy w drugiej połowie spowodowały, że łodzianie najpierw wyszli na prowadzenie 2:1 a następnie 3:2 i nie oddali tego zwycięstwa do końca.
W I lidze futsalu kobiet KS Komax Unia Opole uległa faworytowi rozgrywek FC Silesii Box Siemianowice Śląskie 1:4.