Odra liderem po pierwszej kolejce Fortuna 1 ligi!
5:2 Odra Opole pokonała w Rzeszowie Stal na zakończenie pierwszej kolejki Fortuna 1 ligi i została pierwszym liderem rozgrywek. Do przerwy podopieczni Adama Noconia prowadzili już 2:0 a do 70. minuty nawet 4:0.
Grający od początku niezwykle bojowo niebiesko-czerwoni już w 7 minucie objęli prowadzenie po golu Borji Galana, któremu w polu karnym asystował Mateusz Kamiński. Na 2:0 podwyższył w doliczonym czasie pierwszej połowy Rafał Niziołek wykorzystując akcję po rzucie rożnym i dotknięciu piłki przez obrońcę z niespełna 5 metrów strzelił zupełnie nieobstawiony przez obrońców.
Kiedy na początku drugiej części gry gospodarze spróbowali wyprowadzić kilka akcji to bardzo skutecznie odpowiedziała Odra. Jednak kluczowym momentem okazała się obrona rzutu karnego przez Artura Halucha w 55. minucie meczu. Mocny strzał Bartłomieja Poczobuta obok lewego słupka nasz bramkarz znakomicie wypiąstkował. To dodało wiary opolanom, którzy rozpoczęli swoją akcję i minutę później zrobiło się 3:0. Gol Wojciecha Kamińskiego, który z wysokości 11 metra wykończył akcję Macieja Makuszewskiego.
Makuszewski kilka minut później także wpisał się na listę strzelców. w 64. minucie pewnie na bramkę zamienił rzut karny, który sędzia przyznał Odrze po analizie systemu VAR. 4:0 i ogromna konsternacja w zespole gospodarzy, ale i rozluźnienie w szeregach Odry. Trenerzy dokonali zmian i zmienił się nieco obraz gry. W 72. minucie pierwszego gola dla Stali zdobył rezerwowy gracz Stali Szymon Łyczko, a na 2:4 rozmiary porażki zmniejszył meksykanin Manuel Ponce Garcia. Ostatnie słowo jednak należało do tego, który rozpoczął festiwal strzelecki Odry. W doliczonym czasie gry Odra odzyskała piłkę pod swoim polem karnym a znakomitym sprintem popisał się Borja Galan i pięknym strzałem w pełnym biegu ustalił wynik spotkania na 5:2.
Spotkanie było od pewnego momentu nerwowe a arbiter pokazał łącznie aż 10 żółtych kartek (po 5 każdej ze stron). Odra była bardzo skuteczna bowiem na bramkę rywala oddała tylko 10 strzałów! a że była efektywna to także potwierdza fakt, że była tylko 45% czasu gry przy piłce, ale potrafiła go lepiej wykorzystać i została liderem tabeli. Oby tak dalej!