Gwardia znalazła się w doborowym towarzystwie

Po osiągnięciu historycznego sukcesu jakim był awans do fazy grupowej Pucharu EHF szczypiorniści, trenerzy i kibice opolskiego klubu czekają na rywali, z którymi zagrają w lutym i marcu przyszłego roku.

Marcin Sagan

Rywalizacja w III rundzie eliminacji z Azotami Puławy na długo pozostanie w pamięci kibiców. W dwumeczu podopieczni trenera Rafała Kuptela okazali się minimalnie lepsi. Rok 2019 jest więc znakomity dla naszego klubu. W maju po 55 latach przerwy zespół Gwardii stanął na podium mistrzostw Polski zdobywając jak w 1964 roku brązowy medal. Teraz doszedł awans do fazy grupowej Pucharu EHF. Udało się to za trzecim razem. W dwóch poprzednich latach na drodze do niej stawały zespoły ze Słowenii: RD Koper dwa lata temu i Gorenje Velenje przed rokiem.

W fazie grupowej zagra 16 drużyn podzielonych na cztery grupy po cztery ekipy. Towarzystwo w jakim się znalazła Gwardia jest wyśmienite. W gronie 16 ekip są cztery niemieckie (Rhein-Neckar Loewen Mannheim, Fuchse Berlin, SC Magdeburg i MT Melsungen), trzy hiszpańskie (Ademar Leon, La Rioja Logrono i Liberbank Cuenca), trzy francuskie (PAUC Aix-en-Provence, Gard Nimes i HBC Nantes), dwie duńskie (Bjerringbo Silkeborg i TTH Holstebro) oraz po jednej: węgierskiej (Grundfos Tatabanya), portugalskiej (Benfica Lizbona) i słoweńskiej (Gorenje Velenje).

W tym zestawieniu są zespoły z najwyższej europejskiej półki jak: HBC Nantes (z wspaniałym Macedończykiem Kiryłem Lazarowem czy reprezentantem Francji Olivierem Nyokasem), Rhein-Neckar Loewen (ze świetnymi szwedzkimi bramkarzami Mikaelem Appelgrenem i Andreasem Palicką, niemieckim lewoskrzydlowym Uwe Gensheimerem czy duńskim czarnoskórym rozgrywającym Madsem Mensahem Larsenem) czy też inny niemiecki zespół Fuchse Berlin (w składzie m.in. niemiecki bramkarz Silvio Heinevetter, a także dwaj znakomici Chorwaci Marko Kopljar i Jakov Gojun). O sile niemieckich drużyn może dla przykładu świadczyć rywalizacja w III rundzie, w której to Górnik Zabrze, a więc zespół potencjałem zbliżony do naszego, mierzył się z ekipą z Magdeburga. U siebie przegrał 25-37, a na wyjeździe 26-37.

– Te trzy zespoły są chyba najlepsze – mówi dyrektor sportowy Gwardii Tomasz Wróbel. – Zresztą w całym zestawie nie ma słabych drużyn. Niemieckie kluby to potęga. Może trochę ekipa z Melsungen jest słabsza od pozostałej trójki, choć z drugiej strony aktualnie wyprzedza w tabeli Bundesligi zespoły z Berlina i Magdeburga. Francuskie i hiszpańskie ekipy to też duża siła. Znamy możliwości Benfiki i Gorenje, bo z nimi graliśmy. Jesteśmy w tym doborowym nowicjuszami, ale nie mamy kompleksów. Wierzę, że stać nas będzie na sprawienie jakiejś niespodzianki.

Losowanie odbędzie się w tym tygodniu. Gwardia więc szybko pozna swoich trzech rywali w fazie grupowej. W niej rozegra sześć meczów. Trzy u siebie i trzy na wyjeździe. Faza grupowa odbędzie się w lutym i marcu przyszłego roku. Wcześniej, bo w styczniu odbędą się mistrzostwa Europy. Na nich zagra wielu zawodników, którzy potem walczyć będą w fazie grupowej Pucharu EHF. Jedno jest pewne: czekają na nas trzy wspaniale zapowiadające się spotkania w Stegu Arenie i już możemy sobie na nie “ostrzyć zęby”.

Wiadomo już z kim Gwardia nie zagra w grupie. Dokonano bowiem podziału na koszyki przed losowaniem. Opolski klub znalazł się w trzecim koszyku wraz z: Gard Nimes, Gorenje Velenje i Fuchse Berlin. Z tym ekipami na pewno opolanie nie zagrają. Wiadomo też, że jednym z rywali będzie zespół z Niemiec. W pierwszym koszyku znalazły się bowiem: PAUC Aix-en-Provence i pozostałe trzy niemieckie drużyny: SC Magdeburg, Rhein-Neckar Loewen oraz MT Melsungen. Wiadomo, że rywalem nie będzie zespół z Aix-en-Provence. Regulamin losowania zakłada bowiem, że dwie ekipy z tego samego kraju nie mogą być w jednej grupie. Z trzeciego koszyka na PAUC Aix-en-Provence wpadnie więc Fuchse Berlin, bo ten zespół nie może być dolosowany do innego niemieckiego.

W drugim koszyku znalazły się: Bjerringbro Silkeborg, Liberbank Cuenca, HBC Nantes oraz Grundfos Tatabanya. W czwartym są natomiast: TTH Holstebro, Ademar Leon, La Rioja Logrono i Benfica Lizbona.

Na zdjęciu z piłką rozgrywający opolskiej drużyny Mateusz Morawski. Z nr 5 w niebieskiej koszulce lewoskrzydłowy Gwardii Karol Siwak. Obaj wraz z kolegami stoczą sześć meczów w fazie grupowej ze znakomitymi przeciwnikami. Fot. Mariusz Matkowski. 

 

 

Najnowsze artykuły