Siatkarki Uni Opole poległy w Łodzi z tamtejszym ŁKS-em

Coraz bardziej oddala się od siatkarek Uni Opole perspektywa gry w play off elity. Na inaugurację 19 kolejki nasze panie przegrały w Łodzi z ŁKS-em i była to ich czwarta porażka z rzędu w lidze. Tak czy inaczej pozostały na dziewiątym miejscu w tabeli…

Sam mecz miał dość nieoczekiwany przebieg. W trzech pierwszych partiach żadna z ekip nie zamierzała odpuszczać i długimi fragmentami mieliśmy zacięty bój, ale w czwartej przyjezdne zostały wręcz zdemolowane. Ugrały w niej wszak tylko sześć punktów, z czego cztery w jej początkowej fazie. Przegrywały bowiem 4:7, a potem już do końca zdołały przechylić na swoją korzyść tylko dwie akcje!

Wcześniej łodzianki świetnie weszły w to spotkanie i było już nawet 9:3 dla nich, ale potem kapitalnie w polu serwisowym zaprezentowały się Regiane Bidias i Vivian Pellegrino. Dzięki ich zagrywkom podopieczne Nicoli Vettoriego nie tylko odrobiły straty, ale nawet wyszły na prowadzenie 11:10. Później miejscowe je odzyskały i nawet nieco „uciekły”, aczkolwiek panie z Uni nie odpuszczały i niebawem był remis po 18. Na finiszu jednak rywalki znowu zaczęły kontrolować grę i wygrały do 21!

Drugi set był dość podobny do pierwszego, aczkolwiek tym razem ton grze nadawały opolanki, dla których w pewnym momencie było 9:6. Gdy z kolei przedstawicielki ŁKS-u odrobiły straty to i nasze siatkarki znowu podkręciły tempo wychodząc na prowadzenie 18:14. Co z tego jednak skoro przeciwniczki ponownie zdołały doprowadzić do remisu (po 19). Przyjezdne jednak nie spuszczały głowy i w końcówce zachowały więcej zimnej krwi triumfując najniższą potrzebną ku temu przewagą.

Trzecia odsłona także długo wyglądała jak poprzednie, a szczególnie niczym druga, bo ekipa gości znowu dyktowała warunki gry. W pewnym momencie było już nawet 12:7 dla niej. U rywalek robiła co mogła Valentina Diouf (14:12), ale w naszym zespole nie odpuszczała Bidias, wspierana przez Kingę Stronias. Od stanu 17:14 dla opolanek coś się jednak zacięło w ich grze. Na tyle, że z kolejnych 10 akcji wygrały tylko dwie i wynik się „odwrócił” (19:22). Później już łodzianki kontrolowały przebieg wydarzeń… a następnie nadszedł ten opisywany wcześniej czwarty set!

ŁKS Łódź – UNI Opole 3:1 (25:21, 23:25, 25:22, 25:6)
UNI: Makarowska, Stronias, Orzyłowska, Bączyńska, Bidias, Pellegrino, Adamek (libero) oraz Pamuła, Muszyńska i Wołodko.

Najnowsze artykuły