Wspomnienie profesora Gajdy: Robić swoje, pracowicie, solidnie i bez ociągania się – „licznik bije”!

Minęła 1. rocznica śmierci profesora Stanisława Gajdy. Z tej okazji w Muzeum Uniwersytetu Opolskiego zaplanowano 5 grudnia o godz. 17:00 spotkanie wspomnieniowe.

Przypomnijmy, Profesor zmarł 23 listopada ubiegłego roku. Był wielkiego formatu językoznawcą, trzykrotnym doktorem honoris causa, działaczem wielu krajowych i zagranicznych gremiów naukowych, uczonym integrującym środowisko językoznawcze nie tylko regionu, ale całej słowiańskiej Europy. Był założycielem międzynarodowego czasopisma „Stylistyka”, członkiem komitetów redakcyjnych m.in. „Slavii” z Pragi, „SlavTermu” z Moskwy, czy „Stilu” z Belgradu.

Przez lata sprawował funkcję dyrektora Instytutu Filologii Polskiej i kierownika Katedry Języka Polskiego Uniwersytetu Opolskiego. Pozostawił po sobie niezmiernie bogaty dorobek. Dał się zapamiętać jako stały bywalec sąsiadującej z budynkiem Instytutu Śląskiego czytelni Biblioteki Uniwersyteckiej, w której miał swoje „miejsce na piętrze”.

„Nad podziw pracowity, zawsze solidny – wspaniały wzór naukowca godny naśladowania” – pisano żegnając się z profesorem rok temu.

A tak żegnali go przyjaciele i uczniowie z Uniwersytetu Opolskiego:

„Człowiek, dla którego praca naukowa była treścią życia, który świętości nauki: prawdę, rzetelność, obiektywizm – sam czcił i innych tego nauczył. Odszedł, gdy jeszcze bardzo chciano go słuchać i czytać, radzić się i konsultować, w momencie, gdy Jego wiedza, rozumienie rzeczy i wciąż niezwykła kreatywność pozwalały Mu patrzeć na rzeczywistość (nie tylko) językową z pozycji usytuowanej – jak to mówiliśmy – „w kosmosie”. Zakładając i rozwijając „opolską szkołę stylistyczną”, wyznaczył swoim uczniom drogę, wprowadził na szerokie wody środowisk polskich i europejskich, pozostawił bogaty dorobek i cenne dziedzictwo, kontakty i przyjaźnie (i półki pełne książek w gabinecie, w większości z dedykacjami autorów). Wpoił poczucie lojalności wobec własnego ośrodka i dumy z niego, a także imperatyw kontynuacji (badań, cyklicznych konferencji, ambitnych projektów etc.). Wiadomość o Jego śmierci – profesora Gajdy i Staszka – wielu ludzi w uczelniach polskich i zagranicznych pogrąży w szczerym żalu i bolesnym przygnębieniu, ale Profesor, który nigdy, aż do przesady, nie lubił hołdów i pompy, życzył sobie skromnego pożegnania. I tak liczy się tylko to, co zostawił po sobie w bibliotekach, w umysłach, sercach… Końca konduktu, w którym szliby ci wszyscy, którzy coś Mu zawdzięczają, nie byłoby widać.

Panie Profesorze, trudno wypowiedzieć słowa podziękowania, jeszcze trudniej pożegnania, bo wszystko zabrzmiałoby tak bardzo niewspółmiernie… Zresztą nie chciałby Pan żadnego gadania – po prostu: robić swoje, pracowicie, solidnie i bez ociągania się – „licznik bije”!”

 

fot. Uniwersytet Opolski

Najnowsze artykuły