Na komunię trzeba sypnąć groszem
Rodzice dzieci pierwszokomunijnych muszą przygotować się na dość spore w tym roku wydatki. Samo przyjęcie komunijne będzie ich kosztować w granicach 75 nawet do 250 złotych od osoby, w menu zimne i cieple napoje, zimne przekąski dania gorące i bufet deserów. Ta dolna granica dotyczy raczej cateringu i to w wersji najtańszej.
Przykładowe skromne menu na wynos, jakie udało się nam znaleźć: rosół z makaronem, rolada z kurczaka z suszonymi pomidorami i serem pleśniowym, opiekane ziemniaki, surówka z kiszonej kapusty plus zestaw ciast kosztuje 72,50 zł od osoby, przy czym trzeba do tego doliczyć transport, chyba, że odbierzemy zamówienie we własnym zakresie. Dodatkowo skromny tort to dodatkowe 14,50 – 16,50 zł od porcji, przy czym minimalne zamówienie dotyczy 12 kawałków.
To oferta dla tych, którzy chcą gości podejmować w domu, w restauracjach trzeba do tego doliczyć koszt obsługi. Tu komunijne cenniki zaczynają się powyżej 100 złotych od osoby. W popularnej opolskiej restauracji Salomon komunijne przyjęcie kosztuje w zależności od menu od 170 do 230 zł od osoby. Jeśli wziąć pod uwagę, że lista komunijnych gości liczy zwykle minimum 10 gości, musimy się liczyć z dość sporym wydatkiem.
A to dopiero ich początek. Jeśli rodzice mogą wystąpić w czymś co już mają w szafie, to bohaterowie tego dnia już nie. Komunijne sukienki w tym roku dostępne są w przedziale 200-500 złotych a ceny garniturów dla chłopców oscylują wokół 400 złotych. Do tego buty, dodatki i robią się z tego całkiem poważne sumy.
Zawsze się można pocieszać, że część wydatków zwróci się w prezentach komunijnych gości, ale zwykle nie wszystko, zważywszy na fakt, że zwyczajowo u nas do koperty daje się 100-150 zł, chyba, że jest się chrzestnym, od których oczekuje się zawartości kopert na poziomie minimum 250 złotych, choć zwykle można liczyć na nie mniej niż pół tysiąca.