Rafał Knap pozostanie trenerem opolskich akademików
Weegree AZS Politechnika Opolska ma za sobą debiutancki sezon na zapleczu ekstraklasy. Opolscy koszykarze zaliczali wzloty i upadki, jednak w klubie z optymizmem patrzą w przyszłość. Trenerem drużyny pozostanie Rafał Knap, który na tym stanowisku w grudniu ubiegłego roku zastąpił legendarnego koszykarza – Dominika Tomczyka.
Piotr Jankowski
Opolscy akademicy kapitalnie rozpoczęli poprzednie rozgrywki pokonując w dwóch pierwszych spotkaniach kolejno Pogoń Prudnik i Miasto Szkła Krosno, stając się rewelacją I ligi. Nie trwało to jednak długo, bowiem po tych spotkaniach przyszło siedem przegranych z rzędu. Po nich funkcję trenera przestał pełnić Dominik Tomczyk, a w jego miejsce przyszedł Rafał Knap. Zespół pod jego wodzą spisywał się lepiej i w końcu wśród zawodników było widać radość z gry.
Zarząd klubu wierzy, że Knap do spółki z asystentem Jędrzejem Sudą będą odpowiednim duetem do prowadzenia zespołu, który ma się skupić głównie na ogrywaniu młodzieży. – Chcemy skupić się wokół studentów, koszykarzy “na dorobku”, którzy będą chcieli rozwijać się w naszym klubie, będącym dla nich trampoliną do dalszej kariery. Chcemy dać szansę młodym, zdolnym chłopakom – mówi w wywiadzie z portalem SportoweFakty szkoleniowiec opolskiej drużyny.
Trener zapowiedział, że w zespole pozostanie kilku zawodników z zeszłego sezonu, do których dobrani zostaną nowi, młodzi zawodnicy, którzy na treningach będą zaciekle walczyli o minuty na parkiecie. Ma się to przerodzić w zdrową rywalizację, która z dnia na dzień będzie podnosić poziom zespołu.
Klub zapowiedział, że w najbliższych dniach będzie informował o zawodnikach, którzy w przyszłym sezonie będą reprezentować jego barwy. Rafał Knap przyznał, że bardzo chciałby kontynuować współprace z trójką najbardziej doświadczonych zawodników – Przemysławem Szymańskim, Adamem Kaczmarzykiem oraz Tomaszem Ochońko, którzy mieliby pełnić rolę nie tylko liderów, ale i mentorów dla młodych koszykarzy.
Na zdjęciu Rafał Knap (po lewej) oraz jego asystent Jędrzej Suda, którzy w przyszłym sezonie będą nadal prowadzić opolski zespół. Fot. Andrzej Klimek