Odra Opole przegrała w Tychach z GKS-em

Znowu nie udało się piłkarzom Odry zwyciężyć w Tychach. Tym razem nasi piłkarze przegrali na boisku tamtejszego GKS-u 1-2.

Początek meczu był dość wyrównany i obie drużyny miały swoje szansę na gole. Przed takową już po pięciu minutach stanął Piotr Żemło, ale głową chybił minimalnie. Niebawem zza pola karnego mocno uderzył Mateusz Marzec, ale wprost w ręce Konrada Jałochy!

Gospodarze też nie próżnowali, aż w końcu na półmetku inauguracyjnej odsłony dopięli swego. I to w jakim stylu. Wówczas to z prawej strony w „szesnastkę” niebiesko-czerwonych wpadł Łukasz Grzeszczyk i precyzyjnym uderzenie po długim rogu nie dał szans Mateuszowi Kuchcie.

Opolanie mogli szybko odpowiedzieć, ale stojący pięć metrów przed celem Arkadiusz Piech został w ostatniej chwili zablokowany.

Z drugiej strony równie blisko podwyższenia prowadzenia byli jednak miejscowi. W obu przypadkach po rzutach wolnych finalnie piłka minęła słupek z zewnętrznej strony o centymetry. Najpierw po bezpośrednim uderzeniu, następnie po wrzutce.

Tak czy inaczej podopieczni Piotra Plewni długo nie mogli dojść do głosu. Do gry wrócili po wyjściu z szatni. O ile jeszcze przy pierwszej dobrej akcji, nikt nie potrafił domknąć świetnej akcji, o tyle przy kolejnej próbie mieliśmy remis. Wtedy to Marzec dobił swoje własne uderzenie w poprzeczkę.

Później jeszcze Piech miał szansę na swojego gola, ale z biegiem czasu to rywale zyskiwali coraz więcej przewagi. Jak choćby wtedy gdy kwadrans przed końcem poprzeczkę Odry obił Gracjan Jaroch. Osiem minut później jednak goście popełnili błąd przed własną bramką za co tyszanie otrzymali rzut karny, a tego wykorzystał Grzeszczyk. I jak się okazało ustalił tym strzałem wynik spotkania…

Odra zagrała w nim składzie: Kuchta – Mikinic, Żemło, Tkocz, Maćkowiak – Nowak (75. Sauczek), Trojak, Niziołek (83. Pawlik), Marzec (71. Czapliński), Janus – Piech (83. Żak). Żółte kartki: Sauczek, Trojak.

 

Najnowsze artykuły