Piłkarze niebiesko-czerwonych w środę walczyć będą o przedłużenie dobrej serii

W zaległym spotkaniu 18. kolejki I ligi zawodnicy Odry zmierzą się w środę 27 listopada u siebie z Miedzią Legnica. Początek spotkania na stadionie przy ul. Oleskiej o godz. 17.30.

Marcin Sagan

Jeszcze kilka tygodni temu zdecydowanym faworytem starcia byłaby Miedź. Spadkowicz z ekstraklasy notował dobre wyniki i plasował się w ścisłej czołówce tabeli. Ostatnio zespół prowadzony przez trenera Dominika Nowaka zanotował słabsze występy. Najpierw szczęśliwie zremisował 2-2 w Jastrzębiu z miejscowym GKS-em, a w miniony piątek uległ u siebie Sandecji Nowy Sącz 1-3. W tabeli “Miedzianka” zajmuje 7. miejsce i po 18 rozegranych meczach ma 28 punktów na koncie.

Odra po wygranej w miniony piątek w Niepołomicach z Puszczą 2-1 w końcu wydobyła się z ostatniego miejsca w tabeli i jest 17. z dorobkiem 16 punktów. Do ekip spoza strefy spadkowej ma trzy punkty straty. W przypadku zwycięstwa dogoni więc drużyny będące na bezpiecznych miejscach.

Opolanie na koniec jesieni notują wyraźną zwyżkę formy. W Niepołomicach wygrali w dobrym stylu. Pewnie zwyciężyli też w ostatnim meczu u siebie z mającą personalnie mocny zespół Termaliką Nieciecza 2-0. Oby udało się podtrzymać dobrą serię wygranych. W dwóch ostatnich zwycięskich meczach trener Piotr Plewnia posyłał do boju tę samą jedenastkę. Na środowe starcie również należy się spodziewać podobnego zestawienia, choć niewykluczona jest jedna niespodzianka kadrowa.

Miedź też ma jednak swoje ambicje i jej celem także będzie zwycięstwo. Zespół złożony w dużej mierze z obcokrajowców (w podstawowym składzie zwykle gra czterech-pięciu cudzoziemców) przed sezonem uważany był za głównego kandydata do awansu. Na razie do miejsc premiowanych bezpośrednią promocją do krajowej elity traci dziewięć punktów. Na potknięcia legniczanie nie mogą już sobie pozwalać. Obu zespołom mocno zależy na pełnej puli, więc w środowym starciu emocji nie powinno zabraknąć.

Mecz ten według terminarza miał być rozegrany 16 listopada. Został jednak przełożony ze względu na powołania zawodników obu ekip do reprezentacji narodowych. Środowe spotkanie jest już rewanżem. Na inaugurację rozgrywek Odra sprawiła niespodziankę i zremisowała w Legnicy 0-0 po przyzwoitym występie. Były to jednak miłe złego początki jeśli chodzi o rundę jesienną w wykonaniu naszych piłkarzy. Dobre występy w ostatnich tygodniach sprawiają, że zima nie będzie jednak tak smutna jak się zanosiło na to jeszcze na początku listopada. W przypadku wygranej z Miedzią humory jeszcze bardziej się poprawią.

Na zdjęciu w niebieskiej koszulce napastnik Odry Arkadiusz Piech. Jego zakontraktowanie kilka tygodni temu było dobrym ruchem opolskich działaczy. Fot. Mariusz Matkowski.

Najnowsze artykuły