Z piekła do nieba. Odra odrobiła w sparingu trzy bramki straty
Po bardzo słabej pierwszej połowie, w której w większości wystąpili zawodnicy pierwszego składu, Odra Opole przegrywała już 0-3. Po zmianie stron udało się jednak te stary odrobić, a jedną z bramek strzelił nowy nabytek niebiesko-czerwonych – Adam Żak.
Piotr Jankowski
KKS Kalisz zaskoczył chyba wszystkich, którzy pojawili się przy ulicy Hallera. Goście w 10 minut strzelili trzy bramki, z czego dwie po akcjach, a jedną z rzutu rożnego. KKS imponował bieganiem, ustawianiem się i przede wszystkim skutecznością. Do przerwy opolanie przegrywali 0-3.
Po zmianie stron doszło także do zmian w składzie. Opolskiej ekipie wyszło to na dobre, bowiem 56. minucie bramkę kontaktową zdobył Michał Surzyn. Później bramkarza gości pokonał Adam Żak, a do remisu w 76. minucie doprowadził Marcel Sługa.
Odra Opole 3-3 (0-3) KKS Kalisz
Odra I połowa: Kuchta – Tabiś, Kamiński, Wypych, Winiarczyk, Niziołek, Wróbel, Mikinic, Kort, Janus, Czapliński.
Odra II połowa: Sapielak – Szrek, Kostrzycki, Żemło, Matuszewski, Trojak, Gancarczyk, Surzyn, Nowak, Żak, Sluga.
Na zdjęciu Mateusz Wypych próbujący pokonać bramkarza z Kalisza. Fot. Andrzej Klimek