Gwardyjskie niedzielne jednobramkowe porażki

Solidną porcję emocji zafundowali w niedzielę swoim kibicom seniorzy i juniorzy młodsi Gwardii Opole. Niestety obie batalie z rywalami z Lubina i Gdańska zakończyły się jednobramkowymi porażkami.

 

W Orlen Superlidze walcząca o 9. miejsce na koniec sezonu Corotop Gwardia uległa Zagłębiu Lubin 27:28 przegrywając do przerwy 10:12. Mecz niestety nie należał do porywających. Mnożyło się wiele błędów z obu stron a klasą dla siebie byli bramkarze Jakub Ałaj (Gwardia) wybrany najlepszym zawodnikiem meczu i Marcin Schodowski (Zagłębie), którzy  seryjnie powstrzymywali zawodników z pola a Ałaj w jednej akcji zrobił to dwukrotnie! Jedno jest pewne. Gdyby Gwardia wykorzystała co trzecią z niewykorzystanych sytuacji z całą pewnością kończyłaby spotkanie w roli zwycięzcy.

Zespół z Lubina zdobył dwie bramki na początku meczu a na trafienie gwardzistów trzeba było czekać 7 minut i 45 sekund. W 8. minucie wspomniana “podwójna” interwencja Ałaja i kontra zakończona rzutem Antoniego Łangowskiego pozwoliła wyjść Gwardii na prowadzenie 8:7. Niestety po niewykorzystanym rzucie karnym Macieja Milewskiego i trafieniu w słupek Andrzeja Widomskiego to goście odrobili straty i po rzucie swojego najlepszego strzelca Piotra Rutkowskiego wyszli na prowadzenie 12:9. Opolanie odpowiedzieli w ostatnich sekundach trafieniem Piotra Zawadzkiego.

Kiedy po przerwie znów dwa kolejne trafienia zaliczyli goście wydawało się, że to zespół  z Dolnego Śląska przejmuje inicjatywę (14:10). Na szczęście seria trzech trafień z rzędu Wiktora Kawki zniwelowała straty do stanu 16:17 a do remisu doprowadził chwilę później Daniel Jendryca (17:17). Była to 44 minuta gry. Od tego momentu, żadnej ze stron nie udało się wypracować większej niż dwubramkowa przewagi. 20:18 dla Zagłębia, 20:20, 23:21 dla Corotopu Gwardii po najpiękniejszej akcji meczu czyli obronie Ałaja, podania przez niego przez całe boisko do Mateusza Wojdana i trafienie pod poprzeczkę tego ostatniego. Goście jednak wyrównali na 25:25 i mimo, że Gwardia jeszcze dwukrotnie prowadziła (26:25 i 27:26) to na 20 sekund przed końcem meczu trafili goście a opolanie ni potrafili skutecznie odpowiedzieć i przegrali 27:28.

Za tydzień w niedzielę 28 kwietnia Corotop Gwardia podejmie Piotrkowianina Piotrków Trybunalski.

 

Z kolei juniorzy młodsi Gwardii Opole w niedzielę kończyli turniej ćwierćfinałowy o Mistrzostwo Polski. Po zwycięstwach nad Kusym Kraków 38:26 i Spartą Oborniki 44:29 zapewnili sobie awans do turnieju finałowego i w niedzielę grali z Wybrzeżem Gdańsk o  zajęcie pierwszego miejsca  grupie. Do przerwy było znakomicie bowiem podopieczni Łukasza Gradowskiego prowadzili 16:12. Niestety bardzo groźna kontuzja ręki, której doznał podczas upadku Bartłomiej Rugała jeden z podstawowych strzelców naszej drużyny spowodowała, że przejęci tym zdarzeniem młodzi gwardziści zaczęli tracić przewagę. Jeszcze na kwadrans przed zakończeniem prowadzili 23:20 ale kolejne trzy bramki z rzędu rzucili rywale a na 8 minut przed końcem spotkania objęli prowadzenie 27:25 i ostatecznie wygrali mimo ambitnej postawy opolskich juniorów 31:30.

 

 

Donat Przybylski

Dziennikarz z ponad 25-letnim stażem, pracował w Radiu Opole, pełnił m.in. funkcję szefa działu sportowego i redaktora naczelnego radia. W Czasie na Opole zajmuje się głównie tematami kulturalnymi, sportowymi i historycznymi.

Najnowsze artykuły