Zawodnicy AZS-u przybliżyli się do utrzymania w II lidze
Opolanie w dwóch pierwszych meczach fazy play out II ligi siatkarzy pokonali dwa razy u siebie BBTS II Bielsko-Biała.
Marcin Sagan
Rywalizacja w pierwszej rundzie play out trwa do trzech zwycięstw. Zespół, który je odniesie utrzyma się w II lidze, a pokonany będzie musiał jeszcze o to walczyć. Trzeci i ewentualny czwarty mecz odbędą się w Bielsku-Białej w najbliższy weekend. Gdyby rywale zdołali wygrać dwa spotkania i wyrównać, to decydujące piąte starcie odbędzie się w Opolu w środę 11 marca.
W meczach rozegranych w hali przy ul. Małopolskiej akademicy pokazali się z bardzo dobrej strony. Rywale do walki wystawili trzech zawodnikow na co dzień będących w kadrze pierwszej drużyny BBTS-u występującej w I lidze. Nasi siatkarze się ich nie wystraszyli. Zwyciężyli dość pewnie. Wszyscy gracze AZS-u zasłużyli na brawa, ale na szczególnie duże Paweł Włodek. Atakujący opolskiej ekipy grał jak w transie zarówno w sobotnim, jak i niedzielnym meczu. Był niezwykle skuteczny w ataku. Kilka razy został złapany blokiem, ale to w dużej mierze jego świetna postawa zadecydowała o zwycięstwach.
W sobotnim starciu w pierwszym secie gospodarze prowadzili 9:5, ale za chwilę już przegrywali 10:13. Zdołali doprowadzić do remisu po 16, a potem gdy rywale odskoczyli na 20:17 zdołali zdobyć trzy kolejne punkty. Końcówka należała do bielszczan, którzy wygrali do 23. Jak się później okazało była to jedyna partia wygrana przez nich w dwumeczu. W drugim secie opolanie prowadzili od początku i powiększali przewagę ostatecznie triumfując do 17. Trzeci set przyniósł dużo emocji. Trwała w nim wyrównana walka, ale goście odskoczyli na 21:18. Kolejne akcje należały do AZS-u i zrobiło się 22:21 dla naszej ekipy. Zwrot akcji i 23:22 dla BBTS-u, ale szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili akademicy. Wygrali 25:23. Czwarty set był pod kontrolą podopiecznych trenera Zbigniewa Rektora. Mieli oni kilkupunktową przewagę. W ostatnim fragmencie goście nieco zniwelowali straty, ale skończyło się 25:22 dla akademików.
W niedzielę gospodarze poradzili sobie znacznie łatwiej. W pierwszym secie trwała najbardziej wyrównana walka. Od stanu 20:19 akademicy zdobyli cztery punkty z rzędu. Mieli jednak problem z zakończeniem partii. Dopiero udało im się to przy piątym setbolu. W drugiej odsłonie AZS prowadził 16:8, a potem 24:19. Znów był kłopot ze zdobyciem ostatniego punktu. Ostatecznie ten set skończył się wynikiem 25:22. Trzeci set to całkowita dominacja miejscowych, a mecz zakończył asem serwisowym Włodek.
Z taką grą jaką nasi siatkarze zaprezentowali w swojej hali powinni sobie poradzić w Bielsku-Białej i już w najbliższy weekend powinno być jasne, że utrzymają się w II lidze , kończąc tym samym sezon.
AZS Politechnika Opole – BBTS II Bielsko-Biała 3:1 (23:25, 25:17, 25:23, 25:22)
AZS: Kopacz, Nowak, Kolański, Włodek, Setlak, Bielecki, Ochrymczuk (libero) – Wojciechowski, Wywrot. Trener Zbigniew Rektor.
AZS Politechnika Opole – BBTS II Bielsko-Biała 3:0 (25:23, 25:22, 25:15)
AZS: Kopacz, Nowak, Kolański, Włodek, Setlak, Bielecki, Ochrymczuk (libero). Trener Zbigniew Rektor.
Na zdjęciu zawodnnicy opolskiego zespołu: Marek Setlak (nr 1), Radosław Kolański (tyłem nr 14) i Daniel Ochrymczuk (nr 7). Fot. Andrzej Klimek.