Tragedia posmoleńska [KOMENTARZ]
Tragedia posmoleńska W piętkę goni pan Antoni. On wybuchów ciągle broni. Osiem lat szukali prochu, nie znaleźli ani trochu.
Czytaj dalejTragedia posmoleńska W piętkę goni pan Antoni. On wybuchów ciągle broni. Osiem lat szukali prochu, nie znaleźli ani trochu.
Czytaj dalej