W sprawie COVID-19 na razie jest cisza, okaże się, czy przed burzą

Polscy wirusolodzy wystąpili z apelem do ministra zdrowia o przywrócenie masowego testowania na obecność wirusa SARS-COV-2. Ministerstwo nie widzi takiej potrzeby. Dr Wiesława Błudzin, ordynator oddziału zakaźnego Szpitala Wojewódzkiego w Opolu, również jest co do pomysłu sceptyczna.

–  Przy chorobach zakaźnych ważna jest samoświadomość pacjentów – wyjaśnia. – Nie jestem pewna, czy masowe testy coś w tym kierunku by zmieniły. Jeśli jesteśmy przeziębieni, ważna jest samoizolacja, rezygnujemy z odwiedzin, wyjść na miasto, generalnie maksymalnie ograniczamy kontakt z ludźmi. Intensywnie się nawadniamy, odpoczywamy i w razie potrzeby kontaktujemy się z lekarzem POZ.

Tu niepotrzebne są nakazy, a raczej myślenie zdroworozsądkowe – podkreśla dr Błudzin. – A z tym różnie bywa. W pandemii mieliśmy wiele przypadków, gdy dziadkowie zarażali się od chorych wnuków, którymi się opiekowali, bo rodzice muszą iść do pracy. Testy nie zastąpią myślenia: nie kontaktujmy się z chorymi, myjmy ręce, jeśli pokasłujemy, zakładajmy maseczkę. Jakikolwiek przymus budzi moje wątpliwości i na pewno nie zastąpi rutynowych wydawać by się mogło zachowań prewencyjnych.

W Polsce obecnie na COVID-19 hospitalizowanych jest około tysiąca pacjentów. W Opolu na oddziale dr Błudzin jest ich kilku. Żaden nie potrzebuje wspomagania respiratorem. Oficjalnie liczba zachorowań w skali kraju wynosi około 300 przypadków tygodniowo. Ostatnie odmiany covidu mają znacznie lżejszy przebieg, u większości chorych przypominający symptomy przeziębienia. Co nie znaczy, że covid nie stanowi zagrożenia zwłaszcza dla osób starszych, z tzw. chorobami współistniejącymi, niezaszczepionych, zwłaszcza chorych stosujących leki immunosupresyjne, czyli osłabiające układ odpornościowy człowieka.

– Być może to tylko cisza przed burzą, nie wiadomo– podkreśla dr Wiesława Błudzin. – W porównaniu do skali zachorowań  w połowie listopada sprzed roku czy dwóch, mamy do czynienia z liczbami wielokrotnie mniejszymi. Jednak wszystko wskazuje na to, że wirus Sars-cov-2 będzie nam towarzyszył na dłużej.

Najnowsze artykuły