Antonia czy Antonina? – jedna z ostatnich zagadek pochówków w opolskiej katedrze
Szczątki Antonii von Hohenhausen z domu von Vogt, bądź ewentualnie Antonii de Holly mogą znajdować się w otwartej kilka dni temu krypcie nawy głównej katedry w Opolu.
Niewykluczone, że w ciągu kilku najbliższych dni za sprawą danych archiwalnych da się potwierdzić, o którą z kobiet chodzić.
– Spróbowaliśmy już dotrzeć do pierwszych dokumentów, ale to jeszcze długa i żmudna droga by móc określić to z większą pewnością – przyznają pasjonaci historii z portalu Kocham Opole i Opolskie Sebastian Ruszała i Anna Joanna Mrohs, który niedawno prowadził badania dotyczące przyjazdu i długiej wizyty w Opolu Fryderyka Augusta II o czym pisaliśmy i mówiliśmy tutaj:
Jeśli to Antonia von Hohenhausen z domu von Vogt, to nie ma jeszcze danych, o tej osobie natomiast jeśli to Antonia de Holly to była to córka Wacława Ferdynanda de Holly, zamieszkałego w Opolu (Oppeln), który w latach 1722-1735 był prokuratorem kamery królewskiej w naszym mieście. Antonia de Holly wyszła za wyszła za mąż za Karola barona von Larisch, właściciela Solami (Solarnia) koło Koźla (Cosel). Ich synami byli Feliks i Aleks mieszkali w Izbicku (Stubendorf).
Niestety nie ma na razie zgody konserwator zabytków na to by potwierdzić czy przy ołtarzu głównym znajduje się krypta, na której znajduje się fragment zawalonej części muru prawdopodobnie po jednym z pożarów świątyni. Według badaczy może się tam znajdować pochówek albo bardzo ważnego dostojnika świeckiego lub kościelnego. Dziś również zakończy prace zespół badawczy archeologów pod kierunkiem dr Magdaleny Przysiężnej-Pizarskiej oraz ma odbyć się spotkanie grupy specjalistów z Kurii Opolskiej i Uniwersytetu Opolskiego oraz naukowcami, którzy byli konsultantami podczas badań w katedrze i Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.
