Samorządowcy z całej Polski protestują w Warszawie

Ten głos z całej Polski ma wyrazić sprzeciw wobec gigantycznych podwyżek cen energii i rosnącym kosztom życia. Samorządowcy uważają, że polityka rządu stawia ich przed dylematem czy skracać liczbę godzin lekcyjnych w szkołach, zamykać baseny, likwidować linie tramwajowe i autobusowe czy gasić latarnie na ulicach. Ich zdaniem taka polityka doprowadza do sytuacji niekomfortowych dla mieszkańców gmin w Polsce.

Protestujący zwracają też uwagę na fakt, że mieszkańcy i przedsiębiorcy będą musieli płacić wysoką cenę za horrendalne i nieuzasadnione, nadzwyczajne zyski spółek Skarbu Państwa. Wg samorządowców, którzy dziś protestowali w Warszawie przez ostatnie lata rząd skutecznie zahamował inwestycje w odnawialne źródła energii. Polacy nie doczekali  się nowelizacji ustawy, która umożliwia produkcję energii wiatrowej, zamiast tego dostali ustawę zniechęcającą do fotowoltaiki. Ich zdaniem to wszystko przyczyniło się do galopujących cen energii. Część samorządów szacuje, że nowe rachunki za prąd być nawet o 700 proc. Wyższe niż dotychczas.

Protestujący zwracali też uwagę, że samorządy zostały w ostatnich latach pozbawieni wpływów z PIT, z których opłacane jest bieżące funkcjonowanie miast i gmin. To z tych pieniędzy opłacane są np. opłaty za energię czy pensje. Opole tylko w ten roku może stracić na zmianach podatkowych rządu ok. 120 mln. zł.

Donat Przybylski

Dziennikarz z ponad 25-letnim stażem, pracował w Radiu Opole, pełnił m.in. funkcję szefa działu sportowego i redaktora naczelnego radia. W Czasie na Opole zajmuje się głównie tematami kulturalnymi, sportowymi i historycznymi.

Najnowsze artykuły