Budowa Stadionu Opolskiego oficjalnie rozpoczęta

Kamień węgielny wmurowany… tym samym budowę nowego stadionu piłkarskiego w Opolu można uznać oficjalnie za rozpoczętą. W swoistego rodzaju sarkofagu znalazły się skrzynia czasu z pamiątkami i akt erekcyjny, a ten podpisali m. in. prezydent miasta i prezes PZPN.

– Trzymam kciuki za ten projekt i mam nadzieję, że będzie to sportowa wizytówka nie tylko miasta, ale i całego regionu – podkreślał obecny na uroczystości Cezary Kulesza, sternik Polskiego Związku Piłki Nożnej. – Z tego miejsca więc tym bardziej chcę życzyć Odrze powrotu do elity, gdyż mając tak wspaniały klub i stadion, musi się to po prostu udać – dodawał, a w podobnym tonie wypowiadał się również legendarny napastnik niebiesko-czerwonych Wojciech Tyc. – To będzie świątynia futbolu. Ja wiem, że wiele osób darzy szczególnym sentymentem stary stadion, ale czas najwyższy pożegnać się ze starym i rozpocząć nowe – obrazował swój punkt widzenia.

Przypomnijmy, iż obiekt powstaje przy ulicy Północnej, na działce sąsiadującej z Parkiem Naukowo-Technologicznym i Centrum Wystawienniczo-Kongresowym. Ma pomieścić 11 600 widzów. Pod trzema trybunami mieścić się będą pomieszczenia techniczne i gospodarcze czy też punkty gastronomiczne, pierwszej pomocy medycznej, toalety, natomiast jedna z trybun zostanie zabudowana i wykorzystana na budynek klubowy. Z kolei pod trybunami na poziomie parteru zaplanowano zaplecze dla kadry piłkarskiej.

– To co teraz robimy to wielki krok do tego aby wrócić do czasów, gdy nasz klub występował w najwyższej klasie rozgrywkowej, a nie ma dobrego klubu bez dobrego zaplecza. Obecny stadion przy ul. Oleskiej nie spełnia już swojej funkcji, dlatego chcemy, aby nowy obiekt był dumą całego regionu – tłumaczył Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. – I mówię to z pełnym przekonaniem, bo to jest inwestycja nie tylko miejska, ale i regionalna, ten obiekt ma służyć wszystkim mieszkańcom naszego regionu.

Co ważne pierwsze piętro obiektu służyć będzie pod część komercyjną z lożami VIP, a także sale konferencyjne, również na wynajem. Miasto zamierza w ten sposób generować środki na utrzymanie stadionu, które rocznie pochłonie ok 2 mln zł (o milion więcej, niż w przypadku starego obiektu).

Tymczasem na tym terenie mocno działa już firma Mirbud. Jej pracownicy najpierw utworzyli drogi dojazdowe i ustawili kontenery socjalne. Trwają  również prace ziemne. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem budowa zostanie ukończona w ciągu trzech lat. Kto wie może już wówczas Odra już awansuje do elity, wszak w tym sezonie zmagania zakończyła na piątym miejscu i wywalczyła prawo gry w barażach o awans.

–  Jestem zwolennikiem przywiązywania znaczenia do historycznych miejsc. Takim jest stadion przy ul, Oleskiej, ale z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że wszystko się zmienia i idzie do przodu. Jeśli więc taka budowa, jaka jest tu przewidziana, ma wpłynąć na rozwój klubu to należy się z tym pogodzić – nie krył legendarny trener niebiesko-czerwonych Antoni Piechniczek. – Pozostało nam kibicować, aby w ogólnym rozrachunku wyszło z tego coś wielkiego. Nie tylko pod względem budynku, ale i kompleksu szkoleniowego, który wychowa wielu piłkarzy, na miarę tych sław, które kiedyś dla Odry grały.

Najnowsze artykuły