Wygrana, remis i trzy porażki naszej piłkarskiej młodzieży

Taki bilans osiągnęły cztery nasze zespoły w rozgrywkach wykraczających poza obszar naszego województwa. Nie obyło się bez pozytywnych i negatywnych zaskoczeń.

Na pewno na plus zaskoczyli juniorzy młodsi Odry, którzy najpierw zremisowali ze znacznie wyżej notowanym Zagłębiem Lubin 1-1 i to na wyjeździe. Jakby tego było mało na siedem minut przed końcem jeszcze prowadzili (po trafieniu Wiktora Andruszko pół godziny wcześniej), ale gospodarze zdołali wyrównać. W środę jednak już  u siebie przegrali z Górnikiem Zabrze 1-3 (kontaktowy gol Michała Osipiaka) i zakończyli pierwszą część wiosny. Teraz przed nimi rewanże.

Tak czy inaczej po siedmiu seriach gier niebiesko-czerwoni wciąż zajmują ostatnie miejsce w ośmiozespołowej grupie C. Na wiosnę uzbierali bowiem dwa punkty przy bilansie goli 3-14.

Zawiedli za to zupełnie ich starsi koledzy, którzy w ramach Makroregionalnej Ligi Juniorów przegrali derby ze Startem Namysłów 0-1. W dodatku u siebie. Taki wynik sprawia, że w gronie ośmiu ekip spadli na piątą lokatę. Wszak w sześciu kolejkach ugrali siedem „oczek” przy stosunku bramek 12-13.

Bardzo dobrze spisały się przedstawicielki Unii Opole które ograły na swoim boisku Bronowiankę Kraków 4-2 i tym samym przerwały serię porażek w grupie południowej CLJ U17. Chwała im należy się tym większa, że po 33 minutach przegrywały 0-2. Niebawem jednak kontaktowego gola zdobyła Julia Baron. Niemniej prawdziwa droga do triumfu zaczęła się dopiero na półmetku drugiej połowy, gdy – począwszy od tego momentu –  gospodynie w ciągu siedmiu minut trzy razy trafiły do siatki rywalek. Uczyniły to kolejno Wiktoria Czech, Oliwia Urban i Magdalena Studnicka. Dzięki tej wygranej opolanki mają sześć punktów (bilans goli 19-68) i tyle samo tracą do „bezpiecznej” Staszkówki Jelna, która ma jednak mecz więcej.

Natomiast ich młodsze koleżanki rywalizujące w CLJ U15 grały we Wrocławiu, gdzie długo dzielnie stawiały opór tamtejszej Ślęzy. Ostatecznie jednak przegrały 1-4 po honorowym trafieniu Nadii Jakubowskiej. Tym samym po pięciu grach mają na koncie punkt przy stosunku bramek 7-30.

Najnowsze artykuły