Gwardia Piotrkowianina ograła w Stegu Arena dopiero “po karnych”

Nie rezygnują z walki o jak najwyższe miejsce na koniec sezonu PGNiG Superligi piłkarze ręczni Gwardii Opole. Dzięki temu, iż pokonali teraz u siebie – zajmującego czwartą lokatę –  Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, znowu przybliżyli się do czołówki.

Pierwsza połowa niemalże od początku do końca toczyła się pod dyktando miejscowych. Świadczyć może o tym choćby to, że rywale nie prowadzili wówczas ani razu. Podopieczni Rafała Kuptela natomiast z biegiem czasu coraz bardziej powiększali swoją przewagę. Ostatecznie na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 15:10 dla Gwardii.

Po zmianie stron jednak role się odwróciły i to błyskawicznie. Przedstawiciele ekipy z ziemi łódzkiej zanotowali kapitalne w wejście w drugą część i w blisko sześć minut odrobili straty. W związku z czym mieliśmy remis po 16!

Na szczęście opolanie nie tylko nie pozwolili im „pójść za ciosem”, ale i na półmetku tej odsłony znowu mieli pięć bramek więcej (25:20). To jednak również nie zniechęciło gości, którzy nie tylko odrobili straty, ale i nawet w końcu zdołali wyjść na prowadzenie. Jakby tego było mało działo się to na 100 sekund przed końcem gry. Na szczęście gwardziści zdołali doprowadzić chociaż do rzutów karnych.

W nich bohaterem został Adam Malcher. Golkiper naszej ekipy obronił dwie próby rywali, a ponadto jeden z nich obił poprzeczkę. W związku z tym, że gospodarze trafili trzy pierwsze swoje „siódemki” więcej rzucać nie było potrzeby.

Warto także odnotować, iż w piątkowy wieczór doszło do historycznego wydarzenia, albowiem swoją tysięczną bramkę na najwyższym szczeblu polskiej elity rzucił Mateusz Jankowski. Kapitan Gwardii po zakończeniu meczu otrzymał z tej okazji okolicznościową koszulkę.

Gwardia Opole – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 30:30 (15:10), karne 3:0
Gwardia: Ałaj, Malcher – Mauer 7, Monczka 4, Morawski 4, Zarzycki 4, Fabianowicz 3, Sosna 3, Jankowski 2, Klimków 2, Scisłowicz 1, Klimenko, Stefani. Kary: Gwardia – 18 min.

Najnowsze artykuły