Nasi szczypiorniści pewnie wygrali ważny mecz
Zawodnicy Gwardii Opole w 22. serii spotkań PGNiG Superligi pokonali u siebie Zagłębie Lubin 36-31.
Marcin Sagan
Tym zwycięstwem podopiczni trenera Rafała Kuptela zapewnili sobie w praktyce miejsce w czołowej ósemce po fazie zasadniczej czyli grę w play offach. Samo miejsce w ósemce to jednak mało. Celem minumum jest zajęcie co najmniej 6. pozycji pozwalającej uniknąć w ćwierćfinale jednego z dwóch mocarzy krajowej elity: Vive Kielce i Wisły Płock, z którymi realnie oceniając opolanie nie mają szans w dwumeczu ćwierćfinałowym. Pokonanie Zagłębia sprawia, że ta co najmniej szósta lokata wydaje się być na wyciągnięcie ręki.
Znając ambicje naszych zawodników, to walczyć oni będą o wyższą pozycję niż szósta po fazie zasadniczej. Jest duża szansa na 5. miejsce, a gdyby się jeszcze dobrze wyniki ułożyły, a przede wszystkim w 24. kolejce Gwardia wygrałaby u siebie z Azotami Puławy, to nawet jest nadzieja na 4. lokatę. Z optymizmem można spojrzeć na najbliższe mecze, bo w starciu z Zagłębiem opolanie pokazali się z dobrej strony. Nie tylko zaliczyli trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu, ale przede wszystkim grali naprawdę przyzwoicie. Owszem, zdarzył się gorszy fragment, ale przydarzył się on przy dużej przewadze, a zwycięstwo nie było absolutnie zagrożone.
Początek środowego spotkania byl wyrównany. Pierwsi gola zdobyli goście, a konkretnie Maciej Tokaj, ale było to jedyne prowadzenie lubinian. Pierwszy fragment spotkania był bardzo szybki z obu stron. W niespełna siedem minut padło 10 goli. Właśnie w 7. min gdy Gwardia grała w osłabieniu, lewoskrzydłowy Maciej Fabianowicz przechwycił piłkę, samotnie pognał na bramkę rywali i zdobył gola na 6-4 dla opolan. W 10. min był remis 7-7, ale potem gwardziści znów zyskali przewagę. W 16. min po dokładnym podaniu od Mateusza Jankowskiego gola na 12-9 po kontrze zdobył Fabianowicz. Przyjezdni zbliżyli się na jedną bramkę (12-11), ale końcówka pierwszej odsłony byl świetna w wykonaniu naszej ekipy.
W 27. min, gdy zdobył gola na 18-14, brutalnie sfaulowany przez Stanisława Gębalę został Jędrzej Zieniewicz. Dla gracza z Lubina ten faul oznaczał czerwoną kartkę. Na 20-15 gola rzutem przez całe boisko zdobył bramkarz Mateusz Zembrzycki, a na koniec pierwszej odsłony popisał się on świetną interwencją. Cztery sekundy przed końcem, gdy Gwardia grała w osłabieniu na 21-16 trafił Mateusz Morawski. Lubinianie jeszcze zaczęli grę od środka, a w tym czasie pędem z ławki do bramki biegł Zembrzycki. Sprint się opłacił, bo odbił piłkę lecącą do siatki.
Początek drugiej części gry był piorunujący w wykonaniu gwardzistów. Trzy gole Michała Lemaniaka, atomowy rzut Wiktora Kawki i trafienie Fabianowicza po kontrze sprawiły, że w 35. min było 26-16. W zasadzie losy meczu były przesądzone. Rywale pierwszego gola po przerwie zdobyli dopiero po ośmiu minutach. Zaczęli odrabiać straty. W 48. min było 30-25, a w 54. min 32-28. Bardziej zbliżyć się już nie zdołali i nasi gracze zasłużenie zwyciężyli.
Kolejny mecz ligowy nasi szczypiorniści zagrają na wyjeździe z Chrobrym Głogów w środę 4 marca. Najbliższy mecz PGNiG Superligi u siebie mają natomiast w niedzielę 8 marca, gdy podejmą Azoty Puławy. To spotkanie w Stegu Arenie rozpocznie się o godz. 18.00.
Nim gwardziści zagraja z Chrobrym czekają ich dwa mecze fazy grupowej Pucharu EHF z Benficą Lizbona. W najbliższą sobotę 22 lutego, w ramach meczu 3. kolejki tej fazy, do spotkania dojdzie w stolicy Portugalii. Z kolei w sobotę 29 lutego mamy spotkanie w Stegu Arenie (początek o godz. 19.00). W środę odbył się mecz dwóch pozostałych zespołów grupy A w ramach 3. kolejki. Duńskie Bjerringbro Silkeborg pokonało u siebie niemieckie MT Melsungen 35-31.
Gwardia Opole – Zagłębie Lubin 36-31 (21-16)
Gwardia: Zembrzycki 1, Malcher – Lemaniak 5, Fabianowicz 3, Zarzycki 2, Klimków 2, Mokrzki 1, Zieniewicz 2, Jankowski 4, Zadura 1, Kawka 3, Mauer 5, Milewski 1, Morawski 1, Działakiewicz 5, Skraburski. Trener Rafał Kuptel.
Zagłębie: Schodowski, Bartosik – Stankiewicz 2, Pawlaczyk, Gębala 1, Dudkowski 1, Sroczyk 1, Tokaj 3, Pietruszko 3, Marciniak 4, Hajnos 5, Kupiec 4, Adamski, Drobiecki 2, Czyczykało 5. Trener Bartłomiej Jaszka.
Sędziowali: Andrzej Kierczak (Pielgrzymowice) i Tomasz Wrona (Kraków). Kary: Gwardia 16 min, Zagłębie 8 min. Widzów 1000.
Na zdjęciu z piłką w niebieskiej koszulce rozgrywający Gwardii Wiktor Kawka powstrzymywany przez zawodników Zagłębia. Z lewej prawoskrzydłowy naszej drużyny Michał Lemaniak. Fot. Mariusz Matkowski.
Terminarz, wyniki i tabela PGNiG Superligi (link poniżej).