Trasa średnicowa – kolejna wymiana argumentów
– Nie da się wybudować trasy średnicowej w miejscu objętym zgodą Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska – twierdzi Tomasz Wollny, działacz Stowarzyszenia Technologii Ekologicznych Silesia. – Pan Wollny jest tego pewien, my nie, dlatego chcemy to sprawdzić – ripostuje wiceprezydent Opola Małgorzata Stelnicka.
Na dzisiejszej konferencji prasowej Wollny przypominał, że inwestycja kolejowa w tym miejscu przesunęła się w kierunku południowym, co wyklucza, by zmieściła się tam projektowana jeszcze przed tymi pracami trasa średnicowa, w oparciu o istniejące pozwolenie środowiskowe GDOŚ. Zdaniem Tomasza Wollnego lepszy były wariant poprowadzenia trasy średnicowej po drugiej stronie nasypu kolejowego.
– Nie rozmawiamy dziś o innych wariantach trasy, bo to mija się z celem– wyjaśnia wiceprezydent Stelnicka. – Zmiana przebiegu trasy średnicowej wiązałaby się z rozpoczęciem od nowa wszelkich formalności. My trzymamy się więc obszaru budowy, na którą mamy już zgodę GDOŚ.
– Fakt, że inwestycja kolejowa rozbudowała się na południe oznacza, że musimy teraz sprawdzić, czy na obszarze objętym zgodą GDOŚ zmieści się „średnicówka” – podkreśla wiceprezydent Opola. – A na to pytanie odpowiedzieć nam mogą jedynie fachowcy, dlatego ogłosimy przetarg na przygotowanie koncepcji tej trasy w warunkach takich, jakie dzisiaj są. I jeśli okaże się, że budowa drogi w tym miejscu jest możliwa, dopiero wówczas przystąpimy do prac projektowych. Nie przesądzamy z góry jak będzie, czekamy na opinię fachowców. Jeśli trasa na obszarze zatwierdzonym przez GDOŚ się nie zmieści, dopiero wówczas będziemy się zastanawiać nad innymi wariantami. Dzisiaj taka dyskusja jest przedwczesna.