Prezydent wśród ludzi

Spotkania prezydenta Opola z mieszkańcami dzielnic to tradycja, która zapoczątkowana została niedługo po pierwszych wygranych wyborach przez Arkadiusza Wiśniewskiego. Niedawno zakończył się kolejny cykl spotkań, który zainaugurowany został jeszcze przed wakacjami.

Podczas wszystkich 13 wizyt prezydenta opolanie dopytywali o planowane remonty i przebudowy dróg i chodników,  oświatę, nowe place zabaw, rewitalizacje przestrzeni czy też rozwój terenów zielonych i miejsc sportowo-rekreacyjnych. Poruszali bieżące problemy dzielnicy i dzielili się swoimi pomysłami.

– Cieszyłem się na możliwość bezpośredniego spotkania z opolanami. Odwiedziłem wszystkie 13 dzielnic. Bardzo brakowało mi tego przez ostatnie dwa covidowe lata! Zdarzyło się, że w dzielnicy Chabry  przywitano mnie chlebem i solą i było to szalenie miłe. Ale oczywiście najważniejsze to pytania od ludzi. Nie brakowało trudnych tematów i spraw wymagających pilnego rozwiązania, ale przecież po to wybrałem się do wszystkich dzielnic. Takie spotkania pomagają nam potem rozwiązywać problemy, a od tego w końcu jesteśmy. No i najlepiej u źródła dowiedzieć się o dobrych i złych rzeczach dziejących się w mieście – tłumaczył prezydent.

Jedno z najgorętszych spotkań odbyło się w Czarnowąsach. Kilkuset przybyłych mieszkańców interesował przede wszystkim temat ogrzania ich mieszkań po tym, jak Elkom wycofał się z dzierżawy sieci ciepłowniczej i zostawił mieszkańców bez ciepła na najbliższą zimę.

– Już wtedy zapewniłem mieszkańców Czarnowąsów, że zrobimy co możliwe, aby nie zostali w zimnych mieszkaniach. I słowa dotrzymałem. Spółka miejska ECO wygrała przetarg na dzierżawę porzuconej przez Elkom sieci – przypomina prezydent.

Podczas wszystkich wizyt mieszkańców interesowały generalnie sprawy duże i małe. Infrastruktura drogowa przewijała się jednak na wszystkich spotkaniach. Na te pytania bardzo często odpowiadała także dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.  W Groszowicach dopytywano o obwodnicę południową, proszono o połączenie Nowej Wsi Królewskiej dodatkowymi ścieżkami rowerowymi z Grudzicami i Groszowicami, a jeden ze starszych mieszkańców poprosił nawet prezydenta, aby ten pomógł przy powstaniu apteki i… „knajpy”. Co oczywiste, mieszkańcy dopytywali o to, czy jest szansa w najbliższych latach odciążyć komunikacyjne tamte rejony Opola. Taka prośba pojawiała się także w innych miejscach.

W dzielnicach ulokowanych w centrum miasta interesowano się przede wszystkim usprawnieniem wywozu śmieci i zwiększeniem miejsc parkingowych. Dopytywano nawet, czy prezydent zamierza zaciemnić Opole reagując na kryzys gospodarczy w kraju i czy w związku z tym, że powstaje piękny stadion piłkarski na podobny mogą liczyć także fani żużla?

– To były setki pytań, atmosfera najczęściej bardzo życzliwa. Jestem zbudowany tym, że coraz więcej opolan interesuje się najbliższą okolicą, zadaje sensowne pytania i rozumie, że nie wszystko i nie „na raz” jesteśmy w stanie zrobić. Tłumaczyłem praktycznie na każdym spotkaniu, jakie są możliwości Opola, co zrobiliśmy i jaka jest perspektywa na najbliższy czas. A jest trudna, bo inflacja i drożyzna szaleją i to są czynniki obiektywne, nie zawinione przez samorządy. Najczęściej ludzie to rozumieli. To było 13 wspaniałych lekcji samorządności, za które korzystając z okazji dziękuję wszystkim, którzy w nich uczestniczyli – podsumował prezydent.

Wszystkie 13 spotkań było jednocześnie świetną okazją, aby przypomnieć mieszkańcom, że obok siebie mają Rady Dzielnic i to do nich w pierwszej kolejności najlepiej zgłaszać pomysły, problemy i zapytania.

 

Dariusz Król

Znawca futbolu, pomysłodawca i były redaktor naczelny ogólnopolskiego tygodnika „Tylko piłka”. W przeszłości także dziennikarz tygodnika i dziennika Gazeta Opolska (m.in. kierownik działu sportowego). Obecnie redaktor magazynu „Opole i kropka” i Czasu na Opole, w których zajmuje się głównie tematami z życia miasta, historią i sportem.

Najnowsze artykuły