Marcin Oszańca: Europosłanka Zalewska rozmawia o koalicji PiS-PSL? Chyba z lustrem

Europosłanka PiS Anna Zalewska przypomniała sobie, że reprezentuje w Parlamencie Europejskim również Opolszczyznę i z tego powodu, jak stwierdziła, prowadzi intensywne rozmowy z przedstawicielami ludowców w naszym regionie, namawiając ich do wspólnej koalicji.

Nie bardzo wiem, z kim w tej kwestii rozmawia pani europosłanka Zalewska, może po prostu z lustrem, bo na pewno z żadnym działaczem PSL – domyśla się Marcin Oszańca, szef regionalnych struktur partii. – W PSL opolskim jeszcze bardziej niż na szczeblu krajowym nasza organizacja jest za tym, by zakończyć jakiekolwiek rozmowy z PiS. Dlatego dzisiaj w powiecie namysłowskim kończymy jedyną i ostatnią koalicję z PiS-em, o czym europosłanka Zalewska powinna wiedzieć, bo z macierzystej Oleśnicy ma do Namysłowa bardzo blisko. W efekcie, wierzę w to bardzo mocno, na dzisiejszej sesji starosta namysłowski Gęsiarz zostanie odwołany.

Prezes Oszańca ujawnia, że tak naprawdę nie toczą się żadne rozmowy PiS z PSL na żadnym szczeblu: – Na sobotniej Radzie Naczelnej, usłyszałem z ust naszych parlamentarzystów, że ze strony PiS nie ma nawet prób umizgów. Może były indywidualne 2-3 kurtuazyjne telefony i to wszystko.

Lokalnie są za to umizgi ze strony osób z nomenklatury PiS, które w regionie piastują rozmaite funkcje i stanowiska i woleliby się z nimi nie rozstawać – przyznaje Marcin Oszańca: – Pisowskie doły dzwonią przypominając sobie o naszym istnieniu, po ośmiu latach przypomnieli sobie, że się kiedyś znaliśmy, że mają nasze numery telefonów i właśnie je sobie odkurzyli. Niedawno miałem urodziny i muszę przyznać, tyle życzeń od tamtej strony nie otrzymałem nigdy.

Ostatnio, czyli po wyborach bardzo urosło zainteresowanie wstąpieniem w szeregi PSL.

– Na wczorajszym posiedzeniu Zarządu Wojewódzkiego w Opolu koledzy z terenu przywieźli około 20 takich deklaracji. Ja nie mówię, że tych wniosków nie przyjmiemy, lecz na pewno dokładnie przyjrzymy się kandydatom.

Dam sobie rękę uciąć za koleżanki i kolegów z Polskiego Stronnictwa Ludowego – na pewno dotrzymamy umów koalicyjnych w gronie demokratycznej opozycji – deklaruje prezes Oszańca . – Wytrzymaliśmy 8 lat w opozycji, wytrzymamy te kilka dni. Próby przejmowania posłów z PSL ze strony PiS odbywały się przez całe 8 ostatnich lat. Nikt, żaden nasz poseł nie dał się przekabacić. Wytrwali, były próby kupczenia stanowiskami, próby korupcji politycznej i dlatego mówienie o PSL-u jako jakiejś chorągiewce, mam nadzieję, że skończy się raz na zawsze. Gdy już było wiadomo, że PiS nie utrzyma większości po ostatnich wyborach oferowali Władysławowi Kosiniakowi- Kamyszowi, stanowisko premiera, większość resortów. Władek żartował ostatnio, że gotowi mu byli dać jeszcze z dwie nagrody Nobla i karnet Multisport.

Mandat naszego prezesa do zawiązania demokratycznej koalicji z KO, Polską 2050 i Lewicą wzmocniło głosowanie Rady Naczelnej, gdzie jednogłośnie zaaprobowano ten kierunek politycznej współpracy – podkreśla szef opolskich ludowców.

Najnowsze artykuły