Nowe krzesełka na stadionie Kolejarza

Wkrótce rusza sezon żużlowy. Zanim to nastąpi, ze stadionu Kolejarza znikną wszystkie uszkodzone krzesełka. Właśnie trwa ich wymiana.

Naliczyliśmy 309 zniszczonych siedzisk, wszystkie będą wymienione. Zakupiliśmy ich trochę więcej, by mieć zapas i można je było wymienić, jeśli jakieś zostaną uszkodzone w trakcie sezonu – informuje Leszek Wróblewski, kierownik zespołu obiektów MOSiR.

Siedziska są plastikowe i nie takie znowu zwykłe. Muszą spełnić wyśrubowane normy wytrzymałościowe: są odporne na zniszczenie, działanie promieni UV i ogólnie warunki pogodowe.

– Poprzednie były zbyt delikatne, te nowe są bardziej wytrzymałe – przyznaje Leszek Wróblewski.

Nowa partia krzesełek kosztowała 25 tysięcy złotych i dostarczyła je firma Prostar z Poznania.

Oprócz wymiany krzesełek, czym zajmuje się teraz czteroosobowa łączona ekipa techniczna ze stadionu Odry i Kolejarza, na obiekcie przy Wschodniej trwają drobne prace kosmetyczne.  Poważne prace, związane z wymianą bandy przeprowadzono na Kolejarzu przed rokiem. Banda na stadionie żużlowym żyje przez 4 lata, potem ją trzeba wymienić niezależnie od jej stanu technicznego, inaczej obiekt nie ma co liczyć na przedłużenie licencji. Natomiast przygotowaniem toru zajmuje się ekipa fachowców żużlowego klubu. – My do toru się nie wtrącamy– informuje kierownik stadionu.

W tym sezonie pierwszy mecz o punkty Kolejarz pojedzie w połowie kwietnia. Wtedy do Opola przyjedzie ekipa Unii Tarnów. Na stadion przychodzi przeciętnie 3-3,5 tysiąca fanów żużla, nie tylko z Opola, ale z całego regionu.

 

Najnowsze artykuły