119 minut w tym 97 w osłabieniu. Odra wygrała w Bielsku Białej! [zdjęcia!]
Po falstarcie przed tygodniem w Tychach Odra Opole szybko wróciła do gry, do której przyzwyczaiła swoich fanów w tym sezonie i wygrała w Bielsku Białej z Podbeskidziem 2:1.
Mecz miał interesujący i momentami dramatyczny przebieg. Początek zdecydowanie należał do Odry, która atakowała a bliski zdobycia gola był Kolumbijczyk Jean Sarmiento, który w 4. i 6. minucie oddawał strzały kończąc rajdy prawą stroną. Bramka wisiała na włosku i tak też się stało w 10. minucie. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Maksymiliana Hebla w polu karnym faulowany był Adrian Purzycki, który jak się później okaże zostanie absolutnym bohaterem meczu. Sędzia podyktował “jedenastkę”, którą pewnie na bramkę zamienił Rafał Niziołek. W 15 minucie mogło być 2:0, ale ani Borja Galan ani Maciej Wróbel nie zdołali “oszukać bramkarza gospodarzy.
Do bardzo groźnej sytuacji doszło w 22. minucie. Opolski obrońca Artur Pikk, trafił wysoko podniesioną nogą w twarz rywala i sędzia po chwili namysłu pokazał mu czerwoną kartkę. Od tego momentu Odra grała w dziesięciu. Ale grała mądrze i do przerwy wynik się nie zmienił.
Jak się można było spodziewać w drugiej części gry do ataku ruszyli gospodarze i w 69. minucie świetne podanie w pole karne otrzymał Jakub Kisiel i płaskim strzałem przy lewym słupku pokonał Artura Halucha. Gospodarze chyba z tej radości zapomnieli o koncentracji. Odra rozpoczęła swoją akcję prawą stroną. Gospodarze wybili piłkę na aut. Opolanie wznowili grę za sprawą Mateusza Spychały, który otrzymał podanie zwrotne przebiegł kilka metrów i podał w pole karne do Jakuba Antczaka a ten przedłużył do wchodzącego w ten obszar Purzyckiego, który bez namysłu oddał strzał i w 71-ej minucie zrobiło się 2:1 dla niebiesko-czerwonych.
Wynik mimo, prób gospodarzy utrzymał się do końca tego trwającego łącznie 119 minut meczu, którego z całą pewnością bohaterem został Adrian Purzycki, ale na słowa uznania zasłużyła cała ekipa Adama Noconia, wspierana przez grupę kibiców z Opola.
Po tej wygranej Odra ma 34 punkty i aktualnie znajduje się na 6-ym miejscu w tabeli, ale z Legnicy i Łęcznej, które mają o jeden mecz rozegrany mniej. Kolejne spotkanie, które będzie szlagierem kolejki nasza drużyna rozegra z Wisłą Kraków 2 marca.
zdjęcia: Przemysław Nijakowski/Migawka piłka opolska
