Wnioski po kontroli NIK? Szpital Tymczasowy w Opolu przepłacony

Wnioski po kontroli NIK są niepokojące, a lista zarzutów długa. To m.in. niegospodarne wydanie 2,7 mln zł na adaptację Centrum Wystawienniczo-Kongresowego w Opolu na Szpital Tymczasowy dla chorych na COVID-19, samowola budowlana, niezasadne wydanie 530 tys. zł za izolatorium w  hotelu, do którego nie skierowano ani jednego pacjenta, ponad 7 miesięczne opóźnienie w opracowaniu wymaganej dla Szpitala instrukcji bezpieczeństwa pożarowego oraz przeprowadzanie szkoleń ppoż. przez osoby bez uprawnień. W wyniku kontroli skierowano zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego wojewodę opolskiego. Ma ono polegać na wyrządzeniu Skarbowi Państwa szkody majątkowej w wielkich rozmiarach.

Ustalenia Najwyższej Izby Kontroli

Delegatura w Opolu zbadała, jak wojewoda opolski wywiązał się z kierowania zadaniami związanymi z „zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19”, w tym z utworzenia Szpitala Tymczasowego, przekształcania szpitali w szpitale jednoimienne zakaźne, tworzenia izolatoriów i dysponowania środkami Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Przedmiotem kontroli była też organizacja i funkcjonowanie Szpitala Tymczasowego przez Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu oraz jak Szpital Wojewódzki prowadził izolatoria.

We wniosku pokontrolnym czytamy, że: „Działania Wojewody związane z utworzeniem Szpitala Tymczasowego obarczone były poważnymi nieprawidłowościami. Wojewoda nie zapewnił rzetelnej weryfikacji oferty cenowej dotyczącej adaptacji budynku Centrum Wystawienniczo-Kongresowego w Opolu do potrzeb Szpitala Tymczasowego”.

Biegły powołany przez NIK oszacował, że poniesiono na ten cel wydatki o prawie 2 mln 700 tys. zł wyższe od wartości rynkowej zrealizowanych robót. „Dla NIK od początku kontroli oczywistym było, że utworzenie Szpitala Tymczasowego w CWK nie mogło ograniczać się wyłącznie do wstawienia do hali łóżek i aparatury medycznej. Spełnienie wymogów przewidzianych dla Szpitala Tymczasowego wymagało wykonania szeregu robót adaptacyjnych, w tym wydzielenia w obiekcie strefy czystej i strefy skażonej. Niemniej jednak poniesiony koszt 11,81 miliona złotych był zawyżony zważywszy, że bazą do utworzenia Szpitala Tymczasowego był istniejący nowoczesny obiekt CWK oddany do użytku w 2014 r. i wyposażony we wszystkie przyłącza, systemy i instalacje, z wyjątkiem instalacji gazów medycznych.” – czytamy dalej

Według relacji kontrolerów NIK nie zapewniono rzetelnego nadzoru nad zakupami aparatury medycznej, przez co Szpital Tymczasowy wyposażono w urządzenie do automatycznego cięcia i pakowania blistrów leków o wartości prawie 870 tys. zł, które nie było niezbędne do jego funkcjonowania. Roboty budowlane przy adaptacji CWK na Szpital Tymczasowy przeprowadzono w warunkach samowoli budowlanej – tj. bez wymaganego pozwolenia na budowę i z naruszeniem Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego, a niektóre roboty budowlane wykonano niezgodnie z wymogami technicznymi i zasadami sztuki budowlanej.

Wybór wykonawcy robót budowlanych przeprowadzono bez stosowania przepisów „Prawa zamówień publicznych”, co było działaniem uprawnionym i celowym z uwagi na wymagany krótki termin utworzenia Szpitala Tymczasowego. W Urzędzie Wojewódzkim nie sporządzono żadnej dokumentacji, z której wynikałoby dlaczego wybrano spółką Mostostal Zabrze jako wykonawcę inwestycji. Z uzyskanych przez NIK wyjaśnień wynika, że była to arbitralna decyzja Wojewody, przy czym Wojewoda wyjaśnił, że nie pamięta kto kontaktował się z wykonawcą w sprawie realizacji inwestycji. Nie pamięta też przez kogo został mu wskazany wykonawca jako firma, która jest w stanie zrealizować tę inwestycję.

Wynagrodzenie za wykonanie robót budowlanych określono na podstawie ceny podanej przez wykonawcę bez zapewnienia rzetelnego przeprowadzenia negocjacji bądź prób pozyskania ofert od innych potencjalnych wykonawców. Prowadząc negocjacje z wykonawcą Wojewoda nie posiadał wiedzy o wartości rynkowej zamierzonych robót adaptacyjnych. Za ich wykonanie przyjęto ryczałtowy charakter rozliczenia bez uprzedniego sporządzenia kosztorysu inwestorskiego czy ofertowego. Rozliczenie nastąpiło na podstawie uzgodnionej i zatwierdzonej tabeli elementów rozliczeniowych z podziałem na elementy o bardzo szerokim i nieprecyzyjnie określonym zakresie, w której w sposób bardzo ogólny i niekompletny zestawiono koszt części elementów wchodzących w skład realizacji zadania. Brak jednoznaczności i precyzji, przy jednoczesnych nieścisłościach w ujęciu kosztów poszczególnych elementów wyceny powodowały, że takie zestawienie nie stanowiło odzwierciedlenia kosztów realizacji zadania.

Doradca społeczny Wojewody to za mało…

Wojewoda, jak i członkowie zespołu uczestniczący w negocjacjach z ramienia zamawiającego, nie posiadali wiedzy ani doświadczenia co do sposobu rozliczeń z wykonawcami robót budowlanych, w kwestii wartości robót, cen rynkowych, cen materiałów budowlanych, marży, aktualnej wartości robót, itp., i zgodnie przyznali, że z tego względu nie weryfikowali merytorycznie przyjętego sposobu rozliczeń ustalonego w protokole negocjacji. Jedyną osobą biorącą udział w rozmowach z wykonawcą, która legitymowała się wiedzą specjalistyczną w budownictwie była osoba fizyczna spoza Urzędu Wojewódzkiego, która występowała w roli doradcy Wojewody. Zakres zadań tego doradcy ani ponoszonej przez niego odpowiedzialności w żaden sposób nie został jednak sprecyzowany – nie zawarto z nim umowy i nie udzielono mu upoważnienia do prowadzenia negocjacji z wykonawcą. Wyjaśnił on, że w negocjacjach uczestniczył jak doradca społeczny Wojewody, osobiście zwracał uwagę na elementy inwestycji, których cena była zbyt wysoka, ale nie negocjował bezpośrednio cen z przedstawicielem wykonawcy.

1,52 mln zł zawyżenia kosztów na 10 pozycjach rozliczenia inwestycji

Niezależnie od wyceny inwestycji przez biegłego, NIK szczegółowym badaniem objęła 10 pozycji protokołu wydania środków o łącznej wartości określonej przez wykonawcę na 3,03 mln zł netto. Ustalono, że wynagrodzenie podwykonawców za dostawę i montaż odpowiadających tym pozycjom urządzeń, instalacji lub wyposażenia wyniosła 1,79 mln zł netto, co oznacza, że wykonawca podwyższył wartość tych pozycji o 1,24 mln zł netto, czyli o 69,27%.

Próbą badawczą objęto elementy inwestycji, które zostały wykonane przez podwykonawcę w sposób kompleksowy i przekazane wykonawcy jako produkt gotowy i w pełni funkcjonalny, tj.: mobilną stację uzdatniania ścieków, promienniki ciepła, grzejniki elektryczne, elementy instalacji wodno-kanalizacyjnej, elementy instalacji wentylacyjnej, 96 sztuk parawanów, instalację gazów medycznych, wózek podnośnikowy oraz cztery regały do chłodni. Jak ustaliła NIK wykonawca – w rozliczeniu z zamawiającym – podwyższył ceny od 28,9% aż do 329,4%. Zamontowane nad łóżkami promienniki ciepła, podwykonawca nabył od producenta za 52,7 tys. zł netto i sprzedał wykonawcy za 260 tys. zł netto, natomiast wykonawca w rozliczeniu wykazał wartość tych urządzeń w kwocie 425,2 tys. zł.

Samowola budowlana i naruszenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego

Roboty budowlane związane z adaptacją CWK na Szpital Tymczasowy wykonano bez uzyskania wymaganej decyzji o pozwoleniu na budowę. Adaptacja była niezgodna z ustaleniami obowiązującego Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. W okresie prowadzenia robót nie obowiązywały przepisy zezwalające na odstępstwo od stosowania przepisów Prawa budowlanego i o zagospodarowaniu przestrzennym.

W ramach adaptacji CWK na Szpital Tymczasowy wybudowano wiatę stalową dla karetek pogotowia, wiatę do wyprowadzania zwłok i na odpady, wiatę na zapasowe butle z gazami medycznymi, fundament pod zbiornik z tlenem oraz lądowisko dla helikoptera LPR.

Roboty te zrealizowano bez wymaganego pozwolenia na budowę. Wojewoda zgłosił organowi Administracji Architektoniczno-Budowlanej (Prezydentowi Miasta Opola) zamiar zmiany sposobu użytkowania CWK na Szpital Tymczasowy, ale zgłoszenie było niewystarczające, gdyż nie odnosiło się do wykonania robót budowlanych. Teren CWK objęty był planem zagospodarowania przestrzennego. Uchwałą Rady Miasta Opola z września 2018 r. teren przeznaczony był na usługi z zakresu obsługi ludności lub przedsiębiorców. Dopuszczalne przeznaczenie terenu nie obejmowało usług opieki zdrowotnej, a ponadto na terenie tym zakazane było lokalizowanie obiektów tymczasowych.

Pod względem technicznym roboty budowlane zasadniczo wykonano i odebrano prawidłowo, ale nie uniknięto uchybień i braków:

  • nie podłączono przewodu wyrównawczego w wentylatorowni,
  • słupy zadaszenia dla karetek i wyprowadzania zwłok przymocowano do kostki brukowej zamiast do fundamentu,
  • zadaszenie wiaty na butle z tlenem oparto na elementach szklanej fasady bez zachowania wymaganej szerokości podparcia,
  • wykonano połączenia spawane płatwi zadaszeń, które były przewidziane do łączenia śrubami,
  • nie wykonano powłok malarskich w miejscu łączeń spawanych,
  • nie przeprowadzono wszystkich wymaganych prób i sprawdzeń instalacji elektrycznych.

Nieuprawniony zakup urządzenia za prawie 869 tys. zł

Na potrzeby Szpitala Tymczasowego nabywano wyposażenie niezbędne do jego funkcjonowania. Wyjątkiem było urządzenie do automatycznego cięcia i przepakowywania blistrów leków za kwotę 868 660 zł.

Na wniosek Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu – tj. jednostki prowadzącej Szpital Tymczasowy – Wojewoda kupił System automatycznego Pakowania Leków wraz z konfiguracją Blispack. System taki w dużych szpitalach przysparza oszczędności w gospodarowaniu lekami w dłuższej perspektywie. Leki pocięte i zapakowane w blistry zachowują bowiem przydatność leków w opakowaniach oryginalnych. Nie muszą być wyrzucane, tak jak leki wyjęte z opakowania, po tym gdy nie zostaną bezpośrednio zużyte. Zakup tego systemu dla Szpitala Tymczasowego był jednak nieuprawniony, gdyż stosownie do decyzji Ministra Zdrowia, wydatki z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, w tym przypadku mogły dotyczyć wyłącznie sprzętu i wyposażenia niezbędnego do funkcjonowania Szpitala Tymczasowego. W ocenie NIK zakup urządzenia do automatycznego cięcia i przepakowywania blistrów leków nie spełniał tego wymogu. Do żadnego z 20 innych szpitali tymczasowych w kraju – w tym znacznie większych – nie zakupiono takiego urządzenia. Uniwersytecki Szpitali Kliniczny w Opolu, w swojej macierzystej placówce, także nie korzystał z takiego urządzenia, pomimo że liczba jego pacjentów ponad dwukrotnie przewyższała liczbę łóżek w Szpitalu Tymczasowym.

Ponad 7 miesięcy bez wymaganej Instrukcji bezpieczeństwa pożarowego, a szkolenia ppoż. personelu bez uprawnień

Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła również nieprawidłowości w prowadzeniu Szpitala Tymczasowego przez Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu. Do najpoważniejszych zaliczało się funkcjonowanie Szpitala przez ponad 7 miesięcy bez dopełnienia obowiązku opracowania Instrukcji Bezpieczeństwa Pożarowego oraz przeprowadzanie przez prawie rok szkoleń ppoż. dla personelu przez osoby nieposiadające do tego wymaganych uprawnień.

Opóźnienia w ubezpieczeniu sprzętu medycznego

Innym zaniedbaniem było niezapewnienie przez kilkadziesiąt dni ubezpieczenia sprzętu przekazanego na wyposażenie Szpitala Tymczasowego m.in. przez wojewodę opolskiego. Dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego wypełnił ten obowiązek z opóźnieniem, a Wojewoda nie wyegzekwował terminowego ubezpieczenia sprzętu. Wartość samego tomografu komputerowego to 2,8 miliona złotych.

530 tys. zł zapłacone a pacjentów zero

Jakkolwiek utrzymywanie nadwyżki miejsc w 13 izolatoriach utworzonych przez wojewodę opolskiego nad liczbą miejsc wykorzystywanych – co do zasady – było uzasadnione koniecznością zagwarantowania dostępności do świadczeń. Jednak, w ocenie NIK, stopień wykorzystania miejsc nie uzasadniał utrzymywania ich liczby na tak wysokim poziomie. Wojewoda zaniechał rzetelnego monitorowania wykorzystania miejsc w izolatoriach i dostosowywania ich liczby do faktycznego zapotrzebowania. W rezultacie, w gotowości utrzymywanych było znacznie więcej miejsc w stosunku do potrzeb. W okresie od kwietnia 2020 r. do marca 2022 r. wykorzystano jedynie 6,7% miejsc udostępnionych w izolatoriach.

Rażącym tego skutkiem było zapłacenie 530 tys. zł przedsiębiorcy za utrzymywanie w gotowości izolatorium w hotelu DeSilva w Opolu, pomimo że nigdy nie przyjęto do niego ani jednego pacjenta. W tym samym okresie wykorzystanie miejsc w izolatorium w hotelu Mercure – należącym zresztą do tego samego przedsiębiorcy – nie przekroczyło nigdy 20%.

Na marginesie można zauważyć, że Izolatoria ogólnie okazały się nieskutecznym rozwiązaniem w walce z COVID-19. Zapotrzebowanie na opiekę izolatoryjną było znikome w odniesieniu do liczby przygotowanych miejsc. Co do przyczyn można tylko spekulować. Pacjenci ze względów psychologicznych preferowali odbywanie izolacji w warunkach domowych – nie zważając przy tym na zagrożenie dla domowników. Lekarze niechętnie kierowali pacjentów do izolatoriów, być może z powodu braku rozeznania i zaufania do tej pośredniej formy opieki pomiędzy leczeniem domowym a szpitalnym, czemu sprzyjać mogła też niejednoznaczność wskazań do objęcia opieką izolatoryjną.

Finansowe rezultaty kontroli

Finansowe rezultaty kontroli wyniosły łącznie 4 156 800 zł, w tym:

  • 4 087 860 zł kwoty wydatkowane z naruszeniem zasad należytego zarządzania finansami,
  • 61 500 zł sprawozdawcze skutki nieprawidłowości,
  • 6 480 zł uszczuplenie środków lub aktywów,
  • 960 zł kwoty nienależnie uzyskane.

 

W wyniku kontroli do prokuratury skierowano zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego wojewodę opolskiego polegającego na wyrządzeniu Skarbowi Państwa szkody majątkowej w wielkich rozmiarach poprzez niedopełnienie obowiązków związanych z ustaleniem wynagrodzenia wykonawcy za wykonanie robót adaptacyjnych CWK na Szpital Tymczasowy oraz dostosowaniem liczby miejsc w izolatoriach do faktycznego zapotrzebowania.

Za realizację zadań związanych z przeciwdziałaniem COVID-19 na terenie województwa opolskiego odpowiadał Wojewoda Opolski. W całym okresie objętym kontrolą wydatki na ten cel wyniosły 416 mln zł, z czego 290 mln zł w 2020 r., 119 mln zł w 2021 r. i 7 mln do końca maja 2022 r. W szczególności Wojewoda odpowiadał za zorganizowanie Szpitala Tymczasowego w Opolu. Koszty utworzenia i jego funkcjonowania wyniosły 46,7 mln zł. Szpital od 27 grudnia 2020 r. do 31 marca 2022 r. przyjął 2 338 pacjentów, z których zmarło 758.

Kontrola NIK objęła także zapewnienie izolatoriów dla osób niekwalifikujących się lub nieposiadających warunków do izolacji domowej za co odpowiadał Wojewoda. W trakcie całego okresu funkcjonowania izolatoriów na terenie województwa opolskiego z opieki w nich skorzystało 559 pacjentów. Łączny koszt wyniósł 2,3 miliona złotych, w tym 0,6 miliona zł za opiekę nad pacjentami i 1,7 miliona zł za utrzymywanie miejsc w gotowości.

Wnioski

NIK wnosi do Wojewody Opolskiego o:

  • zapewnienie rzetelnej weryfikacji ofert przedkładanych przez wykonawców, w ramach postępowań o udzielenie zamówień, prowadzonych w warunkach ograniczonej konkurencyjności,
  • staranną analizę obowiązujących regulacji ustawy Prawo budowlane na etapie kierowania dokumentacji do organów administracji architektoniczno-budowlanej,
  • dokładanie szczególnej staranności przy realizacji nowych rozwiązań wprowadzonych przepisami tzw. specustaw, w szczególności wprowadzenie obowiązkowej weryfikacji wydawanych decyzji przez służby Wojewody.

Do Dyrektora Generalnego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego o:

  • podjęcie działań organizacyjnych zmierzających do ograniczenia ryzyka braku zapewnienia pracownikom wymaganego nieprzerwanego odpoczynku dobowego,
  • zwiększenie nadzoru nad prawidłowością realizacji obowiązków dotyczących ewidencjonowania czasu pracy

Najnowsze artykuły