Paliwo coraz droższe. Uspokajamy – nie zabraknie go
Stacje benzynowe zmieniają ceny nawet kilka razy dziennie. Eksperci przewidują, że już niedługo możemy spodziewać się sytuacji, w której przyjdzie nam zapłacić ponad 7 złotych za litr benzyny czy oleju napędowego. I to przy obniżonym podatku VAT.
– Oceniamy, że cena oleju napędowego na większości stacji przebije 6 złotych. Coraz głośniej mówi się też o embargu na surowce energetyczne z Rosji. Z tego powodu trzeba będzie myśleć o dywersyfikacji dostaw ropy naftowej, a to będzie kosztować. Spodziewamy się więc, że w najbliższych tygodniach cena benzyny może przekroczyć nawet 7 złotych – stwierdził w rozmowie z PAP analityk portalu e-petrol.pl Jakub Bogucki.
Warto podkreślić, że gdyby nie obniżony w lutym podatek VAT na paliwa, ceny dziś przekroczyłyby już 7 złotych za litr, a w niedalekiej przyszłości mogłoby to już być nawet 8 złotych! W czwartek cena baryłki wynosiła około 115 dolarów.
Warto jednak podkreślić, że Polska ma wystarczające zapasy paliwa oraz ropy naftowej, a ponadto posiada odpowiednią infrastrukturę, by przyjmować te surowce przez morze.