Kamienica, klasztor, król i rocznica uniwersału opolskiego

Kamienica Książęca. Jeden z najstarszych budynków znajdujących się przy opolskim rynku. Jeden z nielicznych, które nie uległy spaleniu w 1945 r. Historycznie związany z książętami piastowskimi. W 1655 r. miał gościć w nim król Polski Jan Kazimierz. Z tej okazji przypominamy jeszcze jedną datę i budynek sąsiadujący z Kamienicą Książęcą. Otóż 20 listopada, dokładnie 368 lat temu, w klasztorze oo. Franciszkanów w Opolu król wydał akt prawny zwany uniwersałem opolskim, który w okresie potopu szwedzkiego wzywał Polaków do powstania przeciwko Szwedom. Uniwersał opolski zredagowany został w czasie odbywającego się w Opolu zjazdu senatorów.

Z okazji 800-lecia Opola przygotowano nawet historyczną inscenizację, by przypomnieć Opolanom, że w czasach potopu szwedzkiego król Polski odwiedził nasze miasto. „20 listopada roku pańskiego 1655 przyjechali do stolicy księstwa, gdzie zostali przywitani na zamku, po czym w pięknym i kolorowym orszaku udali się do pobliskiej świątyni. Okazja była uroczysta i podniosła, bo oto Jaśnie panujący miał ogłosić odezwę do narodu. Do kościoła weszła królewska świta wraz z królem Polski. Władca wygłosił odezwę do narodu – zwaną „uniwersałem”, co ma swoje potwierdzenie w historii. Jan Kazimierz wzywał cały naród do walki przeciw Szwedom.” Najpewniej gościł on w kościele Franciszkanów, ale prawdopodobnie też w Kamienicy Książęcej. Co ciekawe, opolski ślad można znaleźć w powieści “Potop” Henryka Sienkiewicza, w której opisano właśnie wizytę Jana Kazimierza w stolicy Opolszczyzny.

A co do Kamienicy Książęcej, to budynek powstał prawdopodobnie w XVI w., dzisiejszy kształt otrzymał w XVII wieku, a klasycystyczny wystrój architektoniczny w 1824 roku. Do roku 1532 budynek w tym miejscu był własnością książąt piastowskich. Po śmierci ostatniego Piasta z linii opolsko-raciborskiej kamienica przeszła w ręce barona Fragsteina.

W urbarzach I i II z 1532 i 1533 roku występuje jako „dom książęcy” i od niego zaczyna się wykaz domów w mieście. Znajdował się na rogu Rynku i dzisiejszej ulicy Zamkowej. Nie wiadomo jaką funkcję wówczas spełniał, ani co się w nim znajdowało. Z chwilą przejęcia w 1558 roku księstwa z zastawów pod bezpośrednią władzę cesarza, dom książęcy został 22 lipca 1558 roku sprzedany wicekanclerzowi księstwa Janowi von Wolff z Solca koło Głogówka. W 1564 roku właściciel otrzymał na ten dom cesarski „mocny list” . W urbarzu III z 1566 roku umieszczony został w wykazie wolnych domów szlacheckich z uwagą, że jest to dawny dom książęcy, którego obecnym właścicielem jest Jan Wolff, były wicekanclerz księstwa.

Dom uległ prawie całkowitemu zniszczeniu w czasie wielkiego pożaru miasta w 1615 roku. Później stał się własnością hrabiowskiego rodu Oppersdorfów z Głogówka. W 1655 r., podczas potopu szwedzkiego, w domu przy Rynku 1 miał gościć król Jan Kazimierz, przyjmowany przez von Oppersdorfa.

W XVII wieku właściciele zakupili sąsiednią działkę, odbudowali i powiększyli kamienicę. W opracowaniu Romana Sękowskiego: „Opole : rozwój przestrzenny miasta do końca XVII wieku (szkice i wypisy źródłowe)” czytamy: „Burmistrz miasta Chrystian Rolcke prowadził tu winiarnię, była tu również znana miejska apteka „Pod Lwem”, i wreszcie w 1717 roku kamienicę kupiła baronowa Luiza von Fragstein. W drugiej połowie XVIII wieku pierwsze piętro zajmował major wojsk pruskich von Rander ”. W 1824 roku budynek wykupił aptekarz Heinrich Grabowsky, który otworzył w nim wspomnianą już aptekę „Pod Lwem”, która funkcjonowała w tym samym miejscu aż do lat 50. ubiegłego wieku.

W 1938 roku na klatce schodowej kamienicy odkryto i uzupełniono dawne freski. Dzisiaj mieści się tam bank.

 

Najnowsze artykuły