Prace archeologiczne w opolskiej katedrze. Może na wiosnę wrócą tu wierni

Pozwolenie konserwatorskie na prace archeologiczne w opolskiej katedrze wygaśnie pod koniec roku – poinformowali na wspólnej konferencji prasowej przedstawiciele archeologów, konserwatora zabytków i strony kościelnej. Zebrani podkreślili, że informacje o postępach prac do opinii publicznej od tej pory będą docierać wyłącznie za pośrednictwem tego wspólnego gremium: Rady Konserwatorsko-Archeologicznej złożonej z członków Rady Naukowej Biskupa Opolskiego i Rady Naukowej UO, którego badacze prowadzą prace w świątyni.

Strona kościelna w osobie ks. prof. Piotra Maniurki  nie ukrywa, że zależy jej na jak najszybszym otwarciu świątyni dla wiernych. Ale rzecz jasna nic m na silę, Prace archeologiczne w katedrze przyniosły plon cennych średniowiecznych odkryć. Po przerwie, która jak można się domyślić  wykorzystana została również dla  nowych ustaleń organizacyjno-porządkowych, poszukiwania zostały wznowione na początku lipca. Określono przy tym harmonogram  i precyzyjny ich zakres.  Nadzorem nad pracami zajmie się wojewódzki konserwator zabytków. Elżbieta Molak, pełniącą tą funkcję, przyznaje, że dotychczasowe odkrycia są sensacją na skalę europejską, Zostaną one teraz zabezpieczone niezależnie od kolejnych poszukiwań, tak by mogły być w jak najszerszym możliwym stopniu wyeksponowane zwiedzającym.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z przyjętym harmonogramem i archeolodzy opuszczą stanowiska do końca roku, prawdopodobnie na wiosnę świątynia będzie znów dostępna dla wiernych. Wszystko jednak pod warunkiem, że prace w następnych miesiącach nie zakończą się trudnymi dziś do przewidzenia istotnymi odkryciami, które z uwagi na swoją wagę będą musiały być kontynuowane w ramach kolejnych archeologicznych pozwoleń w roku przyszłym.

Oczywiście zakończenie prac wykopaliskowych nie oznacza końca pracy dla badaczy. Ich wyniki będą wymagać żmudnego opracowywania.

Najnowsze artykuły